Wojna w Donbasie
Podstrony: 1 [2] [3] [4] [5] [6]
Aneksja Krymu przez Rosję – nielegalne nabycie przez Federację Rosyjską terytorium Ukrainy (Autonomicznej Republiki Krymu oraz miasta wydzielonego Sewastopol, położonych na Półwyspie Krymskim) w drodze użycia siły zbrojnej w 2014 roku. Starobielsk (ukr. Старобільськ, ros. Старобельск) – miasto na Ukrainie, w obwodzie ługańskim, nad rzeką Ajdar (dopływ Dońca), 20 714 mieszkańców.
Wojna w Donbasie (konflikt we wschodniej Ukrainie) – konflikt zbrojny pomiędzy prorosyjskimi separatystami ze wschodu Ukrainy oraz wspierającą ich Federacją Rosyjską a siłami wiernymi legalnym władzom Ukrainy.
Strona rosyjska przedstawia konflikt jako zbrojne wystąpienie prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy, pomijając swoje militarne zaangażowanie. Równocześnie jest jej zarzucane prowadzenie innych działań przeciwko Ukrainie takich jak wojna informacyjna (propaganda, dezinformacja), kulturowa i historyczna. Przedstawiciele państwa ukraińskiego określają jednostki sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej i rosyjskie jednostki proxy na terytorium Ukrainy jako terrorystów, w styczniu 2015 parlament Ukrainy uznał Rosję za agresora, a separatystyczne „republiki” za organizacje terrorystyczne.
Po odsunięciu w lutym 2014 Wiktora Janukowycza i prorosyjskiej Partii Regionów od władzy i powołaniu rządu Arsenija Jaceniuka, w obwodzie ługańskim i donieckim zaczęło dochodzić do demonstracji zwolenników szerokiej autonomii lub wręcz przyłączenia obwodów do Rosji. Początkowe hasła i okrzyki, szybko przerodziły się w zamieszki i zajmowanie przez separatystów budynków użyteczności publicznej. W tym okresie, jedynymi siłami zdolnymi przeciwstawić się na miejscu anty ukraińskim działaniom były jednostki milicji i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Ich działania były o tyle utrudnione, iż obydwie formacje miały w swoich szeregach funkcjonariuszy utożsamiającymi się z głoszonymi przez separatystów hasłami. Na korzyść rozłamowej części ludności Ukrainy działało z kolei wsparcie jakie potajemnie udziela im Rosja. Ocenia się, iż w początkowym okresie demonstracji i zajmowania rządowych budynków, wsparcia separatystom udzielało około 300 obywateli rosyjskich. Prorosyjscy separatyści proklamowali samozwańcze: tzw. „Doniecką Republikę Ludową” (DRL) i tzw. „Ługańską Republikę Ludową” (ŁRL). Po zbrojnym zajęciu kluczowych miast donieckiego zagłębia węglowego ogłosili w maju 2014 konfederację obu samozwańczych republik w formie tzw. „Federacyjnej Republiki Noworosji”. Po opanowaniu części miast regionu przez oddziały separatystów i wspierających ich rosyjskich grup specjalnych, Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły akcję, którą określiły mianem „operacji antyterrorystycznej” (ATO).

Kolor czerwony, różowy – teren Ukrainy kontrolowany przez rosyjskie siły zbrojne, w tym rosyjskie jednostki proxy z samozwańczych tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej” i tzw. „Ługanskiej Republiki Ludowej”, kolor żółty – teren kontrolowany przez Ukrainę, czerwiec 2017
Geneza konfliktu[ | edytuj kod]
Tendencje separatystyczne na wschodzie i południu Ukrainy są następstwem rewolucji z lutego 2014, zwanej Euromajdanem, która odsunęła od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza. Przyczyną wybuchu masowych antyrządowych protestów na Ukrainie było odłożenie podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską przez prezydenta Wiktora Janukowycza. Masowe, demokratyczne protesty przerodziły się na ulicach Kijowa w rewolucję po tym, jak ukraińskie siły specjalne podległe prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi usiłowały krwawo stłumić proeuropejskie demonstracje. Wobec tego zachodnia i centralna Ukraina zbuntowała się przeciwko władzy nastawionej prorosyjsko Partii Regionów.
Po tzw. „Czarnym czwartku”, kiedy na ulicach Kijowa zginęło od kul snajperów około 70 protestujących, prezydent Janukowycz postanowił uciec z kraju. Po formalnym usunięciu go przez Radę Najwyższą z urzędu w dniu 22 lutego 2014 narosło niezadowolenie zwolenników tzw. „Antymajdanu”, popierających rządy Janukowycza. Jego poplecznicy zamieszkiwali głównie południowo-wschodnie części kraju. Po powstaniu nowego rządu z Arsenijem Jaceniukiem i p.o. prezydenta Ołeksandrem Turczynowem na czele doszło do wybuchu niezadowolenia mieszkańców na wschodzie Ukrainy. Początkowo najbardziej gwałtowny przebieg tych wydarzeń miał miejsce na Krymie, gdzie mieszkający tam Ukraińcy rosyjskojęzyczni i Rosjanie zaczęli manifestować swoją odrębność od reszty Ukrainy. Pojawiły się tendencje separatystyczne, w tym chęć przyłączenia Krymu do Rosji.
W wyniku tego nastroje separatystyczne ujawniły się podczas demonstracji w Kerczu i Sewastopolu, zaraz po obaleniu Janukowycza. W pierwszym z tych miast przed budynkiem władz miejskich ściągnięto flagę ukraińską, a wywieszono flagę rosyjską. Wadym Kołesniczenko, deputowany rządzącej do niedawna Partii Regionów obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza, stwierdził, iż Sewastopol będzie się zbroił i bronił przed „faszystami”, jak nazwał rząd w Kijowie.
Na terytorium Krymu doszło do niejawnej interwencji wojsk rosyjskich, gdyż ściągało tam tysiące żołnierzy bez dystynkcji państwowych. 1 marca 2014 Władimir Putin zażądał od Rady Federacji zgody na wysłanie wojsk na Ukrainę. Rada Federacji jednogłośnie przyjęła wniosek prezydenta w sprawie wydania zgody na użycie rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.

11 marca 2014 połączone zgromadzenie radnych Rady Najwyższej Republiki Autonomicznej Krymu i Rady Miejskiej Sewastopola pod presją uzbrojonych separatystów obecnych w sali obrad i wokół budynku Rady przyjęło deklarację niepodległości Republiki Krymu. W deklaracji powołano się wprost na przypadek Kosowa i wyrok z 22 lipca 2010, w którym Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości uznał, że jednostronna deklaracja niepodległości Kosowa nie narusza prawa międzynarodowego. 16 marca 2014 na Krymie odbyło się referendum dotyczące statusu Republiki Autonomicznej Krymu. Według danych (kwestionowanych) podawanych przez organizatorów głosowania za przyłączeniem Krymu z Sewastopolem do Rosji zagłosowało 96,57% uczestników przy frekwencji 84%. W związku z tym 17 marca 2014 Rada Najwyższa Republiki Autonomicznej Krymu przyjęła postanowienie o niepodległości Krymu. Suwerenność Republiki jeszcze tego samego dnia uznała Rosja, w efekcie czego dzień później podpisano umowę między Rosją a Republiką Krymu i miastem wydzielonym Sewastopol o włączeniu Krymu do Rosji jako nowe podmioty federacji. Umowa ta weszła w życie z dniem ratyfikacji, co nastąpiło 21 marca 2014 po złożeniu podpisów przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina, przewodniczącego Rady Najwyższej Władimira Konstantinowa, premiera Republiki Krymu Siergieja Aksionowa oraz mera Sewastopola Aleksieja Czałego.
W czasie kryzysu krymskiego wiece przeciwko nowym władzom w Kijowie organizowano we wschodnich obwodach Ukrainy. 22 lutego 2014 w Charkowie odbył się wiec prorosyjskiej organizacji „Front Ukraiński”. Zgromadzeni zadeklarowali wzięcie odpowiedzialności za ochronę porządku konstytucyjnego na terytorium południowo-wschodniej Ukrainy. Twierdzili, iż wydarzenia w Kijowie doprowadziły do paraliżu władzy centralnej i destabilizacji w kraju. Organizatorzy wiecu opowiadali się za wprowadzeniem federacji z półautonomicznymi regionami na Ukrainie. Głównymi przedstawicielami tej propozycji byli gubernator obwodu charkowskiego Mychajło Dobkin oraz mer Charkowa – Hennadij Kernes. W wyniku tego Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła postępowanie przeciwko politykom, oskarżając ich o podsycanie nastrojów separatystycznych.

Duże wiece odbyły się w Charkowie i Doniecku 1 marca 2014, kiedy to odpowiednio 5 tys. i 10 tys. ludzi protestowało „w obronie miasta i całego południowego wschodu Ukrainy”. W Charkowie prorosyjscy aktywiści próbowali przejąć budynek administracji obwodu charkowskiego, na którym zawieszono rosyjską flagę. Z kolei w Doniecku popierano „aspiracje Krymu przyłączenia się do Rosji” oraz potępiono „przewrót w Kijowie”. Uznano również Janukowycza za prawowitego prezydenta Ukrainy. 3 marca 2014 w Doniecku prorosyjscy demonstranci wdarli się do budynku regionalnej administracji. Do podobnego szturmu doszło także w Odessie. 5 marca 2014 prorosyjscy aktywiści zostali wyprowadzeni przez milicję z donieckiego budynku administracji centralnej. Mimo tego wkrótce demonstranci ponownie opanowali obiekt. Ostatecznie rano 6 marca 2014 siedziba została odbita przez ukraińskie siły porządkowe. Lider prorosyjskich aktywistów, samozwańczy gubernator Pawieł Gubariew został zatrzymany przez SBU. 9 marca 2014 demonstranci wdarli się do budynku administracji regionalnej w Ługańsku, zdejmując ukraińską i wywieszając rosyjską flagę. Protestujący ludzie domagali się od władz przeprowadzenia referendum w sprawie włączenia obwodu do Rosji.
10 marca 2014 prokuratura ukraińska zatrzymała Mychajła Dobkina, byłego gubernatora obwodu charkowskiego, który po odwołaniu prezydenta Wiktora Janukowycza wraz z Hennadijem Kernesem uciekł do Rosji. Jednak obaj stronnicy Janukowycza powrócili do kraju po wybuchu kryzysu krymskiego, co umożliwiło ich ściganie. W kolejnych dniach zatrzymano również Kernesa. Wobec obu polityków zasądzono areszty domowe. P. o. premiera Arsenij Jaceniuk oskarżył Rosjan o destabilizację sytuacji w Doniecku. Dodał, że władze centralne kontrolują sytuację w Doniecku oraz przywróciły porządek w Ługańsku.
W dniu plebiscytu na Krymie prorosyjskie wiece odbyły się w Doniecku, Charkowie, Ługańsku, Dniepropietrowsku, Odessie i Mikołajewie. W Doniecku doszło do szturmu na siedzibę SBU. W Charkowie protestujący przeszli pod konsulat Polski, demonstrując sprzeciw przeciwko polityce Zachodu wobec Ukrainy. W Ługańsku i Mikołajewie na placach centralnych przeprowadzono improwizowane plebiscyty w sprawie ustanowienia Noworosji (rozumianej jako zbiór obwodów odeskiego, mikołajewskiego, chersońskiego, zaporoskiego, dniepropietrowskiego, charkowskiego, donieckiego oraz ługańskiego) w ramach federalizacji Ukrainy. 22 marca 2014 wiece miały miejsce w Chersoniu, Doniecku, Ługańsku i Charkowie. W pierwszym z tych miast zwolennicy Partii Komunistycznej opowiadali się za federalizacją Ukrainy, naprzeciw nim wyszedł marsz proukraiński. 29 marca 2014 tysiąc zwolenników rosyjskich opowiadało się w Doniecku za federalizacją Ukrainy. Mer miasta Ołeksandr Łukjanczenko stwierdził, że przyłączenie Krymu do Rosji „zabiło istotę federalizacji”.
Wybuch buntu na wschodzie Ukrainy[ | edytuj kod]
Działania separatystów w Doniecku i Ługańsku; proklamacja Donieckiej Republiki Ludowej[ | edytuj kod]
W kwietniu 2014, po aneksji Krymu i eskalacji nastrojów separatystycznych w Donbasie, doszło do wybuchu prorosyjskiej rebelii, zmierzającej na samostanowieniu proklamowanych Republik Ludowych w Doniecku i Ługańsku.
6 kwietnia 2014 w Doniecku – centrum aglomeracji, którą w 2013 roku zamieszkiwało około 2 miliony osób – doszło do demonstracji, w której wzięło udział około tysiąc protestujących, którzy szturmowali budynek władz obwodowych, zajmując jego dwa pierwsze piętra oraz wybijając w nim szyby. Uprzednio doniecki budynek Państwowej Administracji Obwodowej był okupowany przez prorosyjskich demonstrantów w dniach 1–6 marca 2014, nim zostali usunięci przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Według ukraińskich władz zajęcie budynków administracji państwowej było częścią scenariusza, napisanego przez Federację Rosyjską w celu destabilizacji Ukrainy. Władze z Kijowa zarzuciły Moskwie, że wysyłają do wschodnich obwodów ukraińskich swoich ludzi, którzy brali udział w demonstracjach i prowokacjach. 7 kwietnia 2014 o godz. 3:20 EET, separatyści zaatakowali budynek SBU. Napastnicy z organizacji „Ludowa Milicja Donbasu” przejęli budynek. W trakcie dnia separatyści okupujący siedzibę rady obwodowej w Doniecku ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej. Deklarację niepodległości uchwaliło ok. 50 osób, które zajmowały budynek i określały się mianem „rady ludowej”. Obecny przed gmachem władz regionu tłum powitał proklamowanie „republiki” okrzykami „Rosja! Rosja!”, zaś po wiadomości, że przyłączy się ona do Federacji Rosyjskiej, zaczęli skandować „Putin! Pomóż!”. Z masztu nad siedzibą władz obwodu zdjęto flagę Ukrainy i powieszono czarno-niebiesko-czerwoną flagę tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej”. Siły prorosyjskie oznajmiły, że 11 maja 2014 przeprowadzą referendum i ostrzegły władze Ukrainy przed próbami zablokowania tej inicjatywy.
8 kwietnia 2014 wzmacniano barykady przed okupowanym budynkiem Obwodowej Administracji Państwowej i Rady Obwodowej, przygotowując się na ewentualny szturm. 9 kwietnia 2014 Ołeksandr Turczynow wydał dekret, w którym polecił objęcie siedziby administracji obwodowej w Doniecku ochroną państwową. Tymczasem minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow wyznaczył termin 48 godzin na opuszczenie budynku przez separatystów. 10 kwietnia 2014 bojówkarze atakowali ludzi, w tym dziennikarzy niemówiących po rosyjsku. 16 kwietnia 2014 separatyści zajęli budynek Rady Miejskiej po tym, jak zakończyło się tam spotkanie mera Ołeksandra Łukjanczenki z przedstawicielami misji OBWE.
Po proklamacji samozwańczej tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej (DRL)” uzbrojeni mężczyźni rozdawali ulotki mieszkańcom, na których widniało postanowienie „DRL” o wprowadzeniu kartek na produkty żywnościowe, powszechnej mobilizacji, wprowadzeniu podatku od biznesmenów w wysokości 70 dolarów miesięcznie oraz unieważnieniu ukraińskiej akcyzy na alkohol. Osobom, które nie podporządkują się rozporządzeniu, zagrożono przesiedleniem i konfiskatą mienia.
6 kwietnia 2014 „prorosyjscy demonstranci” wkroczyli do budynku SBU w Ługańsku. Tłum wyważył drzwi i wybijał cegłami okna na pierwszym piętrze. Podczas szturmu użyto granatów dymnych, a przed budynkiem eksplodowały race. W trakcie walk rannych zostało dziewięć osób. Separatyści przejęli również znajdującą się tam broń. Protestujący domagali się zwolnienia lidera tzw. „Ługańskiej Gwardii”, Aleksandra Charitonowa, aresztowanego po tym, gdy ogłosił się „ludowym gubernatorem” obwodu. Rano 7 kwietnia 2014 ukraińska milicja zablokowała drogi wjazdowe do miasta, stawiając siły w stan najwyższej gotowości bojowej. W siedzibie SBU separatyści przetrzymywali 51 osób. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zażądała natychmiastowego uwolnienia zakładników, złożenia broni oraz rozminowania budynku, który był okupowany przez 1500 osób. Nazwali się oni „Armią Południowo-Wschodnią”. Zakładnicy zostali wypuszczeni 9 kwietnia 2014. Tymczasem okupujący budynek SBU proklamowali dzień wcześniej niepodległość „Ługańskiej Republiki Parlamentarnej”. Minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow dał 48 godzin na opuszczenie budynku przez separatystów.
6 kwietnia 2014 w Charkowie podczas prorosyjskiego mityngu zajęto budynek rady obwodowej. Dzień później doszło tam do proklamacji przez 150 osób okupujących siedzibę władz obwodowych tzw. „Charkowskiej Republiki Ludowej”. Następnego dnia budynek został odbity przez SBU. 13 kwietnia 2014 separatyści uzbrojeni w kije bejsbolowe wdarli się na teren rady miejskiej. W starciach rany odniosło 500 osób.
Rozszerzenie strefy wpływów przez rebeliantów w obwodzie donieckim[ | edytuj kod]
12 kwietnia 2014 w obwodzie donieckim doszło do szeregów ataków prorosyjskich bojówkarzy. W Doniecku dokonano próby przejęcia obwodowej siedziby milicji, jednak według ukraińskiego MSW budynek nie został zdobyty. Atakujący napastnicy posługiwali się bronią, która jest wyłącznie na wyposażeniu sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, a umundurowani napastnicy nie posiadali dystynkcji. Do zamieszek doszło w Kramatorsku, gdzie protestowało tysiąc osób. Między grupą ok. 20 separatystów, którzy zajęli o godz. 20. EET posterunek milicji, a milicją wywiązała się strzelanina oraz budynek rady miejskiej.
Do ataków na budynki milicji doszło również w miastach Łyman i Pokrowsk. W Łymanie bojowników przegonili mieszkańcy miasta. Z kolei w Bachmucie separatyści zajęli radę miejską oraz posterunek milicji. Po negocjacjach opuścili drugi z obiektów, jednak nad radą miejską powiewała rosyjska flaga. Podobna sytuacja miała miejsce w Drużkiwce. Z kolei w Słowiańsku zamaskowani bojownicy zajęli posterunek milicji, siedzibę SBU oraz budynek rady miejskiej. Ponadto zniszczono tam wieże telefonii komórkowej. Według źródeł ukraińskich w ataku na Słowiańsk udział brali żołnierze oddziałów specjalnych rosyjskiego GRU. Przed budynkami milicji i SBU w Słowiańsku zostały wzniesione barykady. Do ataków na budynki administracji państwowej doszło również w miastach Drużkiwka, Dobropole i Gorłówka. W Żdaniwce i Kirowśkim przedstawiciele tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej” negocjowali z włodarzami miasta uznanie samozwańczego podmiotu.
Operacja antyterrorystyczna (ATO) na zbuntowanych terenach[ | edytuj kod]
13 kwietnia 2014 po godz. 9:00 EET ogłoszono początek „operacji antyterrorystycznej” (ATO) wymierzonej w separatystów. Tego samego dnia z rana separatyści rozpoczęli okupację rad miejskich w miejscowościach Jenakijewe i Makiejewka. Wywieszono tam rosyjskie flagi. Tymczasem podczas kontrofensywy sił ukraińskich w Słowiańsku zginął jeden prorosyjski aktywista. W drodze dojazdowej do Słowiańska w potyczce zginął oficer SBU, a czterech zostało rannych. W walkach w samym miejsce rany odniosło pięciu funkcjonariuszy. Władze ukraińskie oceniły, iż w obwodzie donieckim działało 10 tys. prorosyjskich demonstrantów i separatystów.
W związku z ultimatum Ołeksandra Turczynowa, które wygasło 14 kwietnia 2014 o godz. 9:00 EET, w nocy w Słowiańsku budowano barykady. Mimo niespełnienia przez separatystów warunków ultimatum operacja „zakrojona na szeroka skalę” nie została rozpoczęta. Rano 14 kwietnia 2014 separatyści zajęli most Lenina w Gorłówce. W południe doszło tam do ataku na budynek milicji. Po godzinnym szturmie stu napastników wdarło się do komendy. Dowódcę posterunku pojmano. Część z milicjantów przeszła na stronę separatystów, dowodzonych przez rosyjskiego podpułkownika Aleksandra Fiodorowicza, który wcześniej walczył na Krymie. Do tego dnia separatyści kontrolowali 11 instytucji państwowych w ośmiu ukraińskich miastach. Według rosyjskich źródeł stacjonująca pod Słowiańskiem 25. brygada wojsk powietrznodesantowych przeszła na stronę separatystów, którzy poprosili o pomoc Władimira Putina. Lider bojowników ze Słowiańska, Wiaczesław Ponomariow, ogłosił „walkę przeciwko nazistom”. Wieczorem do Słowiańska próbowała dostać się misja OBWE działająca na Ukrainie. Obserwatorzy nie zostali wpuszczeni do miasta.
Nad ranem 15 kwietnia 2014 walki rozpoczęły się na przedmieściach Słowiańska. Do miasta zmierzały ukraińskie czołgi oraz ciężki sprzęt wojskowy. Podobna sytuacja miała miejsce pod Kramatorskiem. Według Ołeksandra Turczynowa był to początek do operacji antyterrorystycznej (ATO). Władze ukraińskie informowały, iż w Słowiańsku przebywali funkcjonariusze rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Po południu w Kramatorsku z dwóch helikopterów wysadzono desant, po czym odbito bazę lotniczą i same lotnisko. Dowódca operacji antyterrorystycznej (ATO) generał Wasyl Krutow poinformował, że bojownicy, którzy się nie poddadzą, zostaną zlikwidowani.
16 kwietnia 2014 wicepremier Ukrainy Witalij Jarema poinformował, że w Słowiańsku i Kramatorsku przebywał rosyjski 45. Gwardyjski Pułk Wojsk Powietrznodesantowych Kupianka-1 pod dowództwem Igora Striełkowa. Ponadto na terytorium Ukrainy operowały grupy dywersyjno-wywiadowcze 2. Samodzielnej Brygady specnazu GRU. Ponadto do Kramatorska wjechało sześć transporterów opancerzonych BMD-2 z rosyjskimi flagami. Były to ukraińskie jednostki 25. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, które przeszły na stronę separatystów. W trakcie operacji antyterrorystycznej siły ukraińskie zatrzymały 23 oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.
Dwa z sześciu transporterów opancerzonych BMD-2 zostały odbite przez siły ukraińskie 18 kwietnia 2014. 18 kwietnia 2014 zgodnie z ustaleniami genewskimi z 17 kwietnia 2014 w trakcie czterostronnych rokowań, SBU wstrzymała ofensywę antyterrorystyczną (ATO) na wschodzie kraju, ogłaszając jednostronne zawieszenie broni na czas świąt wielkanocnych (20–21 kwietnia 2014). Ponadto nad Słowiańskiem przeleciał helikopter, który zrzucił ulotki informujące mieszkańców miasta o porozumieniu genewskim i jego postanowieniach.
Ukraina w kwietniu oddelegowała do udziału w operacji siły lotnicze, między innymi przebazowując do wysuniętej bazy operacyjnej na lotnisku w Dniepropietrowsku myśliwce MiG-29 z 40. i 114. brygad lotnictwa taktycznego oraz samoloty szturmowe Su-25 z 299. brygady, które następnie wykonywały patrole bojowe i niskie przeloty w celu demonstracji siły.
Armia ukraińska okazała się nieprzygotowana do aktywnych działań. Siedem brygad zmechanizowanych wystawiło początkowo tylko po jednej grupie batalionowej, a dwie brygady pancerne (1. i 17.) po jednej niepełnej grupie batalionowej i jedenj grupie kompanijnej. Pięć dalszych brygad lekkiej piechoty wystawiło po jednej grupie kompanijnej.
Ataki na Mariupol i Byłbasiwkę[ | edytuj kod]
Wieczorem 16 kwietnia 2014 w Mariupolu doszło do szturmu na jednostkę ukraińskiej Gwardii Narodowej. W ataku uczestniczyło ok. 300 napastników, którzy zostali pokonani w wyniku kontrataku ukraińskiej jednostki Alfa wchodzącej w skład SBU. Podczas zajść trzech prorosyjskich separatystów zginęło, 13 zostało rannych, a 63 zatrzymano. 17 kwietnia 2014 separatyści zajęli w Słowiańsku centrum transmisji telewizji i radia i wyłączyli przekaz ukraińskich kanałów telewizyjnych, włączając rosyjski przekaz telewizyjny. Samozwańczy mer Słowiańska, Wiaczesław Ponomariow, ogłosił 19 kwietnia 2014 „polowanie” na ludzi mówiących po ukraińsku. Zaapelował do „ludowych patroli”, by informowali separatystów o napotkaniu „podejrzanych” osób w mieście za pomocą specjalnej infolinii. Oświadczył też, że w Słowiańsku obowiązuje zakaz działalności partii UDAR, Swoboda i Batkiwszczyna, jak też zakaz agitowania za nimi. Ponadto nad Słowiańskiem przeleciał helikopter, który zrzucił ulotki informujące mieszkańców miasta o osiągnięciu porozumienia z Genewy i jego postanowienia.
19 kwietnia 2014 na lotnisku w Doniecku ukraiński żołnierz został zastrzelony przez wartownika, który wziął go za intruza. 20 kwietnia 2014 pięć osób zginęło podczas ataku na punkt kontrolny obsadzony przez prorosyjskich separatystów pod Słowiańskiem w Byłbasiwce. MSW Ukrainy potwierdziło śmierć jednej osoby w tym incydencie, potem potwierdziło śmierć trzech osób. Według agencji w ataku zginęło trzech separatystów i dwóch napastników. Rosja twierdziła, iż za atakiem stał Prawy Sektor. 20 kwietnia 2014 w Słowiańsku zostało uprowadzonych dwóch włoskich oraz białoruski dziennikarz, jednak zostali zwolnieni dzień później. Wieczorem 21 kwietnia 2014 do Słowiańska wjechała misja OBWE, która chciała wyjaśnić szczegóły strzelaniny w Byłbasiwce.
Mobilizacja separatystów i uprowadzenie obserwatorów OBWE[ | edytuj kod]
21 kwietnia 2014 władze ukraińskie poinformowały o powołaniu specjalnego batalionu o nazwie „Timur” do walki z separatystami. Tymczasem po dużym prorosyjskim wiecu separatyści zajęli siedzibę SBU w Kramatorsku. Wcześniej kontrolowali tam główną posterunek milicji i radę miejską. Tego samego dnia w Słowiańsku uprowadzono amerykańskiego reportera Simona Ostrovsky’ego. Reporter tworzący serię reportaży „Rosyjska Ruletka” dla Vice News był więziony przez separatystów w piwnicy i bity. Oskarżono go o związki z Prawym Sektorem. Po czterech dniach niewoli został zwolniony. 22 kwietnia 2014 w okolicach Słowiańska znaleziono ciała dwóch ukraińskich aktywistów, w tym Wołodymyra Rybaka, członka partii Batkiwszczyna i radnego z Gorłówki. Rybak został uprowadzony pod radą miejską w Gorłówce w dniu 17 kwietnia 2014. Wcześniej nad miastem ostrzelano krążący nad miastem samolot An-30. W związku z kolejnymi incydentami p.o. prezydenta polecił wznowienie kontrofensywy.
23 kwietnia 2014 armia ukraińska wyparła separatystów z pięciotysięcznego miasta Swiatohirśk, leżącego na trójstyku obwodów charkowskiego, ługańskiego oraz donieckiego. W nocy z 23 na 24 kwietnia 2014 rebelianci zaatakowali skład broni w Artiomowsku, jednak atak został odparty przez stacjonujących tam żołnierzy. W wyniku prowadzonej „operacji antyterrorystycznej” 24 kwietnia 2014 siłom bezpieczeństwa udało się odbić budynek rady miejskiej w Mariupolu. Podczas natarcia na Słowiańsk zginęło pięciu separatystów. W wyniku operacji zlikwidowano trzy blokady zorganizowane przez separatystów. W odpowiedzi na „operację antyterrorystyczną” Doniecka Republika Ludowa ogłosiła powszechną mobilizację. Separatyści powiedzieli, że oznacza to „wojnę domową”.
25 kwietnia 2014 separatyści za pomocą granatnika przeciwpancernego strącili o godz. 11:30 EET pod Kramatorskiem śmigłowiec Mi-8. Pilot jednostki powietrznej został ranny. Tymczasem w Słowiańsku separatyści uprowadzili autobus z siedmioma obserwatorami OBWE, w skład której wchodziło trzech wojskowych z Niemiec i po jednym z Polski, Czech, Szwecji i Danii. Po akcji separatystów siły antyterrorystyczne przystąpiły do blokady Słowiańska, odcinając wszystkie drogi dojazdowe do niego. Po południu separatyści oświadczyli, że nie oddadzą miasta zablokowanego przez siły ukraińskie. Władze przystąpiły również do negocjacji, których celem było uwolnienie inspektorów. Dwa dni później porywacze uwolnili chorego na cukrzycę Szweda. Zorganizowano również konferencję prasową, na której zapewniono, iż porwani mają się dobrze. Przedstawiciel inspektorów, niemiecki pułkownik Axel Schneider, powiedział, że obserwatorzy są „gośćmi mera Ponomiarowa”. Negocjacje dotyczące uwolnienia porwanych inspektorów rozpoczęły się 1 maja 2014. Ponomariow zaproponował wymianę obserwatorów na kilku swoich współpracowników.
27 kwietnia 2014 separatyści uprowadzili trzech funkcjonariuszy SBU, którzy usiłowali zatrzymać Rosjanina podejrzewanego o zabicie Wołodymyra Rybaka. Rebelianci zajęli również siedziby radia i telewizji w Doniecku. Funkcjonariusze zostali wypuszczeni na wolność 7 maja 2014, po wymianie na samozwańczego mera Doniecka Pawła Gubariewa oraz dwóch aktywistów Donieckiej Republiki Ludowej. W nocy z 27 na 28 kwietnia 2014 doszło do wymiany ognia w rejonie kontrolowanego przez siły rządowe lotniska wojskowego w Kramatorsku. Z kolei o godz. 6:00 EET bojownicy dokonali ataku na miasto Konstantynówka. Około 30 uzbrojonych osób weszło do siedziby milicji. Zajęta została również rada miejska. Tymczasem w Doniecku doszło do starć po tym, jak zorganizowano tam pokojowy marsz ukraiński. Pochód został zaatakowany o godz 18:30 EET przez uzbrojonych bojowników. Mimo obecności milicji rannych zostało kilkanaście osób. Ponadto w obwodzie donieckim jeden ukraiński żołnierz zginął, a drugi został ranny podczas obchodu umocnień inżynieryjnych.
30 kwietnia 2014 separatyści zajęli stadion Szachtara Donieck. Pod stadionem miał się odbyć koncert i wiec zwolenników władz w Kijowie. W wyniku akcji przeprowadzonej wieczorem przez siły ukraińskie zajęto dwa rebelianckie punkty kontrolne pod Słowiańskiem. Separatyści przejęli za to siedzibę rady miejskiej w Krasnym Łuczu i komendę milicji w Gorłówce. 1 maja 2014 rebelianci dokonali szturmu na budynek obwodowej prokuratury w Doniecku. Napastnicy przejęli broń od milicjantów broniących obiektu, następnie powybijali szyby w budynku i zniszczyli dokumenty. Na budynku wywieszono flagę Donieckiej Republiki Ludowej. Do szturmu doszło na zakończenie 10 tys. prorosyjskiej manifestacji. Równocześnie separatyści zajęli ponad 20-tysięczne miasto Amwrosijiwka. 2 maja 2014 rebelianci zajęli centrum kontroli kolei, wstrzymując ruch pociągów kolei donieckiej.
Proklamacja Ługańskiej Republiki Ludowej i działania rebeliantów w obwodzie ługańskim[ | edytuj kod]
21 kwietnia 2014 separatyści z Ługańska ogłosili plan przeprowadzenia referendum na dzień 11 maja 2014 na temat niezależności obwodu ługańskiego. 27 kwietnia 2014 po południu separatyści z Ługańska ogłosili akt proklamacji Ługańskiej Republiki Ludowej. Podczas wiecu z udziałem kilkuset osób odczytano „Akt o proklamacji samostanowienia państwowego” i „Deklarację suwerenności Ługańskiej Republiki Ludowej”. Akty odczytał koordynator rady ludowej. Tego samego dnia w Charkowie odbył się proukraiński pochód zorganizowany przez kibiców miejscowego Metalista. Marsz został zaatakowany przez prorosyjskich napastników. Podczas potyczki obrażenia odniosło 14 osób. 28 kwietnia ok. godz. 11:30 EET podczas jazdy rowerem postrzelony został mer Charkowa Hennadij Kernes. Jego stan oceniany był jako ciężki.
29 kwietnia 2014 rebelianci zajęli radę miejską w Perwomajsku w obwodzie ługańskim. Po południu siły separatystyczne liczące ok. 500 osób zajęły także w Ługańsku budynek Obwodowej Administracji Państwowej. Ponadto liczący około 150 tłum ludzi otoczył oddział ukraińskiej Gwardii Narodowej. Po negocjacjach gwardziści złożyli broń. W tym samym czasie około 100 separatystów ruszyło w stronę siedziby lokalnej prokuratury, którą zajęto, podobnie jak lokalną telewizję. Działania w Ługańsku tłumaczono przygotowaniami do referendum zaplanowanym na 11 maja 2014.
1 maja 2014 separatyści zajęli budynki administracji państwowej w Antracycie, gdzie wywieszono flagi o barwach pansłowiańskich. W nocy z 7 na 8 maja 2014 około 40 uzbrojonych bojowników zaatakowało punkt graniczny Izwaryne w obwodzie ługańskim. Rosyjscy napastnicy nakazali strażnikom złożyć broń, jednak Ci otworzyli ogień. Bojownicy obrzucili posterunek graniczny butelkami z benzyną, jednak wkrótce wycofali się. W ciągu dnia we wsi Szandryhołowe znaleziono ciało aktywisty Euromajdanu, porwanego i zabitego przez prorosyjskich bojowników.
2 maja 2014 Arsen Awakow poinformował, że separatyści opuścili siedzibę władz miasta, biuro prokuratora i centrum telewizyjne w Ługańsku. Stało się to po rozmowach pomiędzy zwolennikami jedności Ukrainy i prorosyjskimi separatystami. 4 maja 2014 w wymianie ognia w Ługańsku śmierć poniósł jeden prorosyjski bojownik. 5 maja 2014 separatyści podjęli nieudany szturm na posterunek milicji w Słowjanoserbśku. Tego samego dnia Rada Obwodowa w Ługańsku poparła postulaty samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej dotyczących przeprowadzenia referendum niepodległościowego 11 maja 2014. 7 maja 2014 rebelianci zajęli prokuraturę w Siewierodoniecku, a dzień później budynek administracji państwowej w Starobielsku. 9 maja 2014 na jednym z drogowych punktów kontrolnych rebelianci zastrzelili podróżujące samochodem małżeństwo. Wieczorem 10 maja 2014 w wyniku konfrontacji między młodymi Ukraińcami i separatystami w sklepie w Ługańsku zginęły dwie osoby.
16 maja 2014 w Ługańsku siły bezpieczeństwa zatrzymały dowódcę radykalnych bojowników „Armii Północ-Południe” – Ołeksandra Relkego. Dzień później siły bezpieczeństwa w punkcie kontrolnym na granicy ukraińskiej zatrzymały Walerija Bołotowa, lidera ługańskich separatystów, który wracał z rekonwalescencji z Rosji. Niebawem na granicę przybyła grupa 200 uzbrojonych separatystów, która zażądała wydania ich lidera. Wywiązała się strzelanina, podczas której Bołotow został odbity.
18 maja 2014 parlament samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej przyjął konstytucję i powołał władze. Na przywódcę ŁRL został wybrany Walerij Bołotow, a na przewodniczącego parlamentu – Aleksiej Kariakin. 22 maja 2014 Ługańska Republika Ludowa wprowadziła stan wojenny. Ogłoszono również pełną mobilizację. Walerij Bołotow zwrócił się do Władimira Putina o przysłanie „wojsk pokojowych”. Tego samego dnia Gwardia Narodowa Ukrainy toczyła bój z Armią Południowo-Wschodnią w okolicach Rubiżnego i Lisiczańska. Doszło do potyczki o most na rzece Doniec. W Lisiczańsku rebelianci zaatakowali cztery kopalnie. W walkach zginęło łącznie dwóch ukraińskich mundurowych i siedmiu rebeliantów. Ponadto 20 żołnierzy i 16 bojowników zostało rannych.
Podstrony: 1 [2] [3] [4] [5] [6]