Tragedia na Hillsborough
Podstrony: 1 [2] [3] [4] [5]
Wielka Brytania, Zjednoczone Królestwo (ang. United Kingdom), Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej (ang. United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland) – unitarne państwo wyspiarskie położone w Europie Zachodniej. W skład Wielkiej Brytanii wchodzą: Anglia, Walia i Szkocja położone na wyspie Wielka Brytania oraz Irlandia Północna leżąca w północnej części wyspy Irlandia. Na wyspie tej znajduje się jedyna granica lądowa Zjednoczonego Królestwa z innym państwem – Irlandią. Poza nią, Wielka Brytania otoczona jest przez Ocean Atlantycki na zachodzie i północy, Morze Północne na wschodzie, kanał La Manche na południu i Morze Irlandzkie na zachodzie.Ratusz (niem. Rathaus, dosł. dom rady) – reprezentacyjny budynek użyteczności publicznej, zwykle tradycyjna siedziba samorządowych władz miejskich. Budowany był najczęściej na planie prostokąta i nadawano mu formę monumentalną.
Tragedia na Hillsborough − wydarzyła się 15 kwietnia 1989 roku na Hillsborough, stadionie Sheffield Wednesday w Sheffield podczas meczu półfinału Pucharu Anglii pomiędzy Liverpoolem a Nottingham Forest i pochłonęła 96 ofiar śmiertelnych. Wszyscy byli fanami Liverpoolu. To największa stadionowa katastrofa, jaka kiedykolwiek wydarzyła się w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Jej przyczyną była niewłaściwa organizacja meczu i złe zachowanie policji, która nie potrafiła zapanować nad wydarzeniami. Mecz został zatrzymany po 6 minutach pierwszej połowy.
Stadion i organizacja meczu[ | edytuj kod]
W 1989 roku miejsca dla kibiców nie były numerowane, a niektóre sektory nie posiadały krzeseł. Podczas oglądania meczu część osób stała przed metalowymi kratami, odgradzającymi ich od murawy. Bilety zostały w całości wyprzedane, dlatego organizatorzy spodziewali się ponad 53 000 kibiców obu drużyn. Stadion posiadał dwie trybuny: większą Spion Kop i mniejszą Leppings Lane. Zgodnie z ówczesnymi praktykami kibiców kierowano do osobnych wejść w taki sposób, aby ich trasa nie przecinała się i wiodła bezpośrednio do trybuny przewidzianej dla fanów danej drużyny.
W 1981 roku, podczas meczu drużyn Tottenham i Wolverhampton, doszło do incydentu, w którym trzydziestu ośmiu kibiców zostało rannych. Przyczyną był niewłaściwy przydział trybun. Liczniejszą grupę kibiców Tottenhamu skierowano do mniejszej trybuny, co wywołało tłok i obrażenia. Decyzją Angielskiej Federacji Piłkarskiej przez kolejne 6 lat na stadionie Sheffield Wednesday nie odbywały się duże spotkania piłkarskie. W tym czasie nie podjęto decyzji o jego przebudowie, jak również nie wykonano żadnych działań mogących zwiększyć bezpieczeństwo kibiców.
15 kwietnia 1989 roku powtórzono błąd z 1981 roku. Do katastrofy przyczyniła się decyzja o umieszczeniu kibiców Liverpoolu na mniejszej trybunie, Leppings Lane. Większą, Spion Kop, zajęli kibice Nottingham Forest, mimo że spodziewano się, iż grupa fanów Liverpoolu będzie liczniejsza. Dodatkowo władze The Football Association nie zgodziły się na udostępnienie kibicom Liverpoolu całej trybuny, o co wnioskowały władze klubu.
Stadion Hillsborough od 10 lat nie miał ważnego certyfikatu bezpieczeństwa.
Nad bezpieczeństwem kibiców mieli czuwać funkcjonariusze policji, którymi dowodził David Duckenfield, oficer policji hrabstwa South Yorkshire. Objął stanowisko kierownika dziewiętnaście dni przed tragedią. Nie posiadał doświadczenia w zarządzaniu pracą funkcjonariuszy podczas imprez masowych i nie znał się na procedurach, związanych z ochroną meczów.
Przebieg tragedii[ | edytuj kod]
Około południa na stadion przybyli pierwsi kibice. Mecz miał rozpocząć się o 15:00. Na trybunę Leppings Lane kierowano kibiców Liverpoolu. Wejście do obiektu zostało zabezpieczone przez obrotowe bramki. Dla 10 100 osób przeznaczono jedynie 7 z 25 bramek. Trybuna była podzielona na sektory. Najbardziej atrakcyjne, oznaczone numerami 3 i 4, znajdowały się tuż za bramką Liverpoolu. Wejście do nich wiodło przez tunel.
O 14:30, pół godziny przed rozpoczęciem meczu, 5 531 kibiców wciąż przebywało na zewnątrz stadionu i nie mogło dostać się na trybunę Leppings Lane. Przy obrotowych bramkach utworzył się zator. Dodatkową przeszkodę stanowiły kolejki przed kasami. Z niewyjaśnionych powodów tylko dwie były czynne.
Około godziny 14:45 policjanci, pracujący przy obrotowych bramkach, zdali sobie sprawę z tego, że nie dadzą rady wpuścić wszystkich kibiców na czas. Ludzie niepokoili się opóźnieniem i napierali na wejścia. Policjant Roger Marshall skontaktował się przez krótkofalówkę z oficerem Davidem Duckenfieldem. Chciał poprosić o możliwość otwarcia bramy ewakuacyjnej, oznaczonej literą C. To pozwoliłoby rozładować zator przy bramkach obrotowych. David Duckenfield nie odpowiedział. Marshal czterokrotnie próbował nawiązać kontakt z oficerem.
O 14:52 Roger Marshall rozmawiał z przełożonym. David Duckenfield wydał polecenie otwarcia bramy C. W kilka minut ponad 2000 osób dostało się do obiektu. W tym momencie sektory 3 i 4 były już pełne. Powinny zostać zamknięte, podobnie jak prowadzący do nich tunel. Jednak policjanci nie zagrodzili ich i nie pokierowali ludzi do luźniejszych sektorów. Wpuścili kibiców do obiektu bez wskazania drogi. Tłum przesunął się do tunelu najbliżej bramy C, wiodącego do sektorów 3 i 4, w których nie było już miejsca. W tunelu utworzył się zator. Ludzie napierający od bramy C, przepchnęli stojących przed nimi do zatłoczonych sektorów. Z uwagi na korki drogowe część kibiców dotarła na stadion tuż przed meczem. Dostali się do środka przez bramę C i skierowali do tunelu, napierając na poprzednich.
O 14:54 piłkarze wyszli na murawę. Owacje spowodowały, że ludzie uwięzieni w zatłoczonym tunelu chcieli jak najszybciej dostać się do sektorów, aby nie przegapić początku meczu. Krzyki z sektorów 3 i 4 policja uznała za wiwaty na cześć piłkarzy. Tunel wciąż był otwarty i wchodzili do niego kolejni kibice, pchani przez stojących za nimi i napierający na tratujących się ludzi.
Punktualnie o 15:00 rozpoczął się mecz. Na dźwięk gwizdka kibice uwięzieni w tunelu próbowali dostać się do sektorów 3 i 4. Ludzie stojący najbliżej murawy, przy metalowej kracie, zostali przyciśnięci przez napierający tłum. Niektórzy próbowali uciec z sektorów 3 i 4 przeskakując płot, dzielący trybunę od murawy. Policjanci nie rozumieli zagrożenia i potraktowali to jak chuligański wybryk. Kibice znajdujący się na piętrze, nad sektorami 3 i 4 zdali sobie sprawę z tego, że ludzie na dole duszą się od naporu tłumu. Starali się ratować poszkodowanych i wciągali ich za ręce na wyższą kondygnację.
Od 15:00 do 15:06 na murawie rozgrywano mecz. Piłkarze nie zdawali sobie sprawy, że w tym czasie na trybunie Leppings Lane ginęli ludzie. W zatłoczonych sektorach wybuchła panika. Tratowani ludzie z trzech stron ogrodzeni byli wysoką kratą. Tunel wciąż był otwarty i wchodziły do niego kolejne osoby. W związku z utrudnieniami drogowymi wielu kibiców pojawiło się przed kasami, gdy mecz już się rozpoczynał. Jako że otwarte zostały tylko dwie bramy prowadzące na trybunę Leppings Lane, tłum po rozpoczęciu spotkania zaczął napierać na bramy.
O godzinie 15:04 Peter Beardsley, piłkarz Liverpoolu, trafił w poprzeczkę bramki po drugiej stronie boiska. Krzyki kibiców z innych części stadionu zagłuszyły wołanie o pomoc. Ludzie forsowali kraty, aby wydostać się na murawę. Policjanci zdali sobie sprawę z tego, co się dzieje w sektorach 3 i 4. Piłkarze zauważyli ludzi przechodzących przez kraty na boisko i zaniepokoili się.
O 15:06 policjant Roger Greenwood wbiegł na murawę i nakazał sędziemu przerwanie gry. Między policjantami doszło do nieporozumień. Część nie wiedziała, co robić, gdyż David Duckenfield nie wydawał żadnych rozkazów. Pod wpływem napierającej masy ludzi runęła jedna z barier odgradzających trybunę od boiska. Większość ofiar została zaduszona lub zadeptana.
O 15:15 na murawę wjechał ambulans. Łącznie do boiska przy Leppings Lane dotarły tylko dwie karetki. Jedynie 14 z 96 ofiar śmiertelnych trafiło do szpitala. Większość kibiców nie wiedziała, co dzieje się za bramką Liverpoolu i z jakiego powodu mecz został przerwany.
Do godziny 16:00 zwłoki ofiar ułożono w miejscu, które wcześniej służyło jako baza funkcjonariuszy policji.
Podstrony: 1 [2] [3] [4] [5]