Powstanie leskie
Podstrony: 1 [2] [3] [4]
Emil Jan Wehrstein ps. „Lis”, „Stary” (ur. 2 stycznia 1888 w Mizuniu Starym, 10 października 1959 w Bytomiu) – prawnik, urzędnik samorządowy i państwowy w II Rzeczypospolitej, w tym dwukrotny starosta, podczas II wojny światowej działacz konspiracji. Po II wojnie światowej aktywista Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, więzień polityczny komunistycznych władz Polski Ludowej.Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy, KPZU (ukr. Комуністична партія Західної України) – nielegalna partia komunistyczna, działająca w Drugiej RP w województwach lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim i wołyńskim.
Powstanie leskie – masowe wystąpienia ludności chłopskiej powiatu leskiego, przeważnie pochodzenia ruskiego, przeciwko władzom polskim w okresie od 21 czerwca do 9 lipca 1932 r.
Rebelia była wynikiem trudnej sytuacji miejscowych chłopów i kryzysu gospodarczego przełomu lat 20. i 30. (wielki kryzys) w II RP. Bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania było aresztowanie 39 chłopów z Berehów Dolnych, którzy protestowali przeciwko nakazowi pracy bez wynagrodzenia przy budowie dróg w tej wsi. Wydarzenia w Berehach zmobilizowały chłopów z okolicznych wsi do wspólnego oporu przeciw władzom powiatowym.
Geneza powstania[ | edytuj kod]
Opór ludności chłopskiej wziął swój początek od pomysłu hr. Jana Potockiego z Rymanowa, który wymyślił ideę "świąt pracy", czyli zorganizowanych prac na rzecz poprawy stanu dróg, mostów, szkół i innych obiektów użyteczności publicznej. W okolicach Rymanowa idea ta dość dobrze się przyjęła, ponieważ Potoccy od XIX w. objęli opieką m.in. ludność łemkowską z tamtego terenu.
Inaczej było jednak na terenie powiatu leskiego. Tu koncepcję "świąt pracy" chciał wprowadzać starosta leski Emil Wehrstein, który nie był już tak popularny wśród miejscowej ludności. W tym celu zaprosił hr. Potockiego na spotkanie 19 czerwca 1932 r. w Ustrzykach Dolnych. Na spotkaniu tym powołano Komitet Organizacyjny, w skład którego weszli aktywiści – agitatorzy (w tym Polacy, Ukraińcy i Niemcy).
Następnym etapem miały być zebrania wiejskie – z których pierwsze miało się odbyć w Berehach Dolnych 21 czerwca 1932 r.
Na zebraniu do idei prac społecznych miał nakłonić chłopów agitator inż. Stefan Zięba. Zebrani przyjęli go bez entuzjazmu. Wówczas włączył się do dyskusji Mykoła Werbenec, syn unickiego proboszcza. Podważał on argumenty przedmówcy i on właśnie podniósł hasło, że nie chodzi tu o żadne "święta pracy", a o przywrócenie pańszczyzny. Zebranie zamieniło się w awanturę. W pewnym momencie rozbito lampę naftową, która poraniła prelegenta. W tej sytuacji większość przybyłych na to zebranie przedstawicieli lokalnych władz uciekła. Chłopi z okrzykami przeciwko pańszczyźnie otoczyli miejsce zebrania, uzbrojeni w drągi, pałki i motyki. Doszło do starcia między inicjatorami zebrania a chłopami. Awantura w Berehach Dolnych zakończyła się zatrzymaniem przez policję 39 osób, w tym 4 kobiet.
Inna wersja podaje, iż przyczyną wybuchu powstania było to, że podczas poszerzania drogi w Bóbrce zaszła potrzeba przesunięcia kapliczki z 1848 r., upamiętniającej zniesienie pańszczyzny. Agitatorzy KPZU zdołali podburzyć chłopów plotką, iż panowie odkopują pańszczyznę i chcą ją ponownie przywrócić. Gdy tę wieść rozpowszechniono po okolicy chłopi z Bóbrki i kilku sąsiednich wsi uzbrojeni w kosy, widły i siekiery ruszyli bronić swoich praw. Rozpędzili oni robotników drogowych, porozbijali posterunki policji i napadli na urzędników państwowych.
Aresztowanie chłopów dało sygnał do wybuchu powstania. W Berehach Dolnych, Łodynie, Teleśnicy Oszwarowej, Teleśnicy Sannej, Łobozewie Górnym i Dolnym i innych wsiach dzwony ze wszystkich cerkwi i kościołów wezwały chłopów do walki.
Podstrony: 1 [2] [3] [4]