Krajowa Rada Narodowa
Podstrony: 1 [2] [3] [4]
Kazimierz Mijal (ur. 15 września 1910 w Wilkowie k. Grójca, zm. 28 stycznia 2010 w Warszawie) – polski komunista, podczas wojny współpracownik Pawła Findera i Marcelego Nowotki, a następnie Bolesława Bieruta; sekretarz Krajowej Rady Narodowej, poseł na Sejm Ustawodawczy oraz na Sejm PRL I kadencji.Bellona – dom wydawniczy, specjalizujący się w literaturze historycznej oraz militarnej. W jego ofercie znajdują się także kryminały, powieści historyczne i fantastyczne, oraz albumy, kalendarze, bajki i inna literatura dziecięca i wszelkiego rodzaju poradniki pomocne w życiu codziennym.


Krajowa Rada Narodowa (noc z 31 grudnia 1943 na 1 stycznia 1944 – 19 stycznia 1947) – ciało polityczne utworzone podczas II wojny światowej przez Polską Partię Robotniczą (PPR) o charakterze samozwańczego polskiego parlamentu. KRN sama określała się jako „faktyczna reprezentacja polityczna narodu polskiego, upoważniona do występowania w imieniu narodu i kierowania jego losami do czasu wyzwolenia Polski spod okupacji”.
Krajowa Rada Narodowa miała być parlamentem powstającego już faktycznie państwa komunistycznego. W manifeście KRN zapowiedziano powołanie Rządu Tymczasowego oraz budowę aparatu państwowego w terenie. Miały go tworzyć powstające w konspiracji rady narodowe. Koncepcja rad narodowych nawiązywała wprost do ustroju Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich opartego na systemie sowietów, czyli radach robotniczych, chłopskich i żołnierskich. Rady narodowe jako organy rewolucyjne miały sprawować pełnię władzy w terenie, a KRN – jako najwyższe ogniwo w systemie rad – w całym kraju.
KRN powstała z inicjatywy Władysława Gomułki bez uprzedniej formalnej zgody moskiewskiej centrali, zorientowanej wówczas na „jednolitofrontową” linię polityczną, ale z jej późniejszą akceptacją. KRN miała być według planów Gomułki, a później również Stalina, alternatywą polityczną dla Rządu RP na uchodźstwie (ówcześnie rząd Stanisława Mikołajczyka) i struktur Polskiego Państwa Podziemnego, a jej powstanie było ostrzeżeniem dla Rządu RP na uchodźstwie, że jeśli ten nie zmieni polityki wobec ZSRR, to Stalin może uchylić się od wznowienia stosunków dyplomatycznych i uznać KRN jako nowy polski ośrodek kierowniczy. Powstanie KRN Władysław Gomułka nazwał „swoistym zamachem stanu w podziemiu”.
KRN w okresie okupacji niemieckiej reprezentował PPR i ugrupowania od niej zależne. 18 lipca 1944 roku Związek Patriotów Polskich przekazał Krajowej Radzie Narodowej swój dorobek organizacyjny i siłę zbrojną. Po czerwcu 1945 do KRN dokooptowani zostali w wyniku realizacji postanowień konferencji jałtańskiej przedstawiciele Stronnictwa Ludowego Stanisława Mikołajczyka, którzy zgodzili się uczestniczyć w kontrolowanym przez PPR, a uznanym międzynarodowo Tymczasowym Rządzie Jedności Narodowej do czasu wolnych wyborów w Polsce, przewidzianych ustaleniami mocarstw w Jałcie.
Geneza KRN[ | edytuj kod]
Po zwycięstwie Armii Czerwonej pod Stalingradem i na Łuku Kurskim oraz po zerwaniu przez Moskwę stosunków dyplomatycznych z Rządem RP na uchodźstwie po odkryciu grobów ofiar zbrodni katyńskiej, wyraźnym stało się, że Moskwa tworzy alternatywny wobec rządu w Londynie ośrodek polityczny. Dowodem na to było powołanie Związku Patriotów Polskich i 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki i ranga propagandowa nadana tym wydarzeniom, przy równoczesnym podważaniu legitymizacji rządu polskiego. Stalin działał wielowariantowo – wybór wariantu najkorzystniejszego dla ZSRR zależał od aktualnego układu sił, natomiast zmierzał w każdym wariancie do utworzenia rządu polskiego niesuwerennego – uzależnionego od ZSRR. Rozpoczęta po bitwie na Łuku Kurskim w końcu sierpnia 1943 ofensywa Armii Czerwonej na całej długości frontu oznaczała niepowstrzymane zbliżanie się wojsk sowieckich do granic Polski.
W lutym 1943 roku PPR podjęła próbę zalegalizowania partii w układzie politycznym Państwa Podziemnego. Rozmowy w tej kwestii z Delegaturą na Kraj zakończyły się fiaskiem. Gomułka twierdził, że ostatecznie podjął decyzję o konieczności tworzenia nowego ośrodka władzy państwowej w kraju pod wpływem deklaracji Krajowej Reprezentacji Politycznej z 15 sierpnia 1943 r., która kategorycznie odrzucała współpracę z komunistami, oraz pod wpływem informacji o mordzie pod Borowem. Jasnym stawało się dla niego, że nie ma żadnych szans na współdziałanie PPR z ugrupowaniami politycznymi tworzącymi władze podziemne, nie mówiąc już o koalicji.
W listopadzie 1943 roku Władysław Gomułka opracował manifest programowy Polskiej Partii Robotniczej „O co walczymy? Deklaracja Programowa Polskiej Partii Robotniczej”, w której PPR odmawiała legalizmu rządowi w Londynie i Delegaturze. Gomułka, w okresie braku łączności z Moskwą (wcześniejszy sekretarz PPR – Finder czekał na akceptację Kominternu w tej kwestii) zadecydował o utworzeniu nowego, krajowego ośrodka władzy państwowej. 15 grudnia 1943 roku ogłoszono „Manifest demokratycznych organizacji społeczno – politycznych i wojskowych w Polsce”. Zawierał on oskarżenia pod adresem rządu w Londynie i „jego krajowej ekspozytury” o „ciężkie sprzeniewierzenie się interesom narodu i państwa polskiego”. Deklarował przyjaźń i współpracę ze wszystkimi aliantami, a odnośnie do ZSRR natychmiastowe wznowienie stosunków dyplomatycznych. Zakładał włączenie do państwa polskiego ziem „zgermanizowanych przemocą” i ustalenie granicy wschodniej „zgodnie z wolą ludności i na zasadzie przyjaznego porozumienia ze Związkiem Radzieckim”. Zapowiadał powołanie Rządu Tymczasowego i pięcioprzymiotnikowe wybory do Zgromadzenia Narodowego. Co do kwestii gospodarczych zakładał wywłaszczenie bez odszkodowania wielkiej własności ziemskiej i oddanie chłopom oraz robotnikom rolnym ziemi obszarniczej, a także nacjonalizację wielkiego przemysłu i handlu. Pierwotnie PPR nie uzyskał poparcia żadnej innej organizacji dla „Manifestu” mimo zabiegów Gomułki o przyciągnięcie do współpracy krajowego Stronnictwa Ludowego i RPPS.
Gomułka w swoich pamiętnikach tak opisuje ideę powołania KRN: „Nie miałem wątpliwości, że jeśli PPR nie przejawi inicjatywy w sprawie powołania rządu przez czynniki krajowe, inicjatywę utworzenia rządu przejmie Związek Patriotów Polskich, działając z inspiracji lub wprost na polecenia władz radzieckich, które nie mogą dopuścić do tego, aby przy wkraczaniu ich wojsk na ziemie polskie nie było tam żadnej uznawanej przez nie polskiej władzy państwowej. Toteż uważałem, że w Związku Radzieckim może zrodzić się koncepcja, aby formacje wojskowe Berlinga wkraczały na ziemie polskie jednocześnie z utworzonym uprzednio w ZSRR rządem polskim, który w ten sposób zostanie zainstalowany w kraju (...). Uznając realność takiej koncepcji, jednocześnie uważałem ją za politycznie szkodliwą z punktu widzenia możliwości uzyskania poparcia dla takiego rządu (...).”.
Plany utworzenia KRN uwidoczniły konflikt między Gomułką a Bierutem. Gomułka uważał, że kluczową sprawą dla komunistów w Polsce jest pozyskanie poparcia społecznego (podejmował rozmowy z lewicowymi socjalistami z RPPS i ludowcami w celu włączenia ich do KRN, a po odrzuceniu tej propozycji dopuszczał likwidację KRN celem wejścia do tworzonego przez ludowców i RPPS – Centralnego Komitetu Ludowego). Bierut uznawał za najważniejsze dla komunistów wkroczenie do Polski Armii Czerwonej i jej poparcie dla przemian ustrojowych. Uważał, że wtedy to PPR „stanie się przedmiotem zabiegów ze strony innych partii.”. Pierwotnie Bierut odmówił zostania przewodniczącym KRN. W opinii Pawła Wieczorkiewicza konflikt między Bierutem a Gomułką, wbrew temu, co pisano na ten temat później, nie miał charakteru programowego, gdyż Gomułka był równie subordynowanym komunistą jak Bierut, tyle że słabiej zorientowanym w długofalowych planach moskiewskiej centrali i nie posiadał bezpośrednich powiązań o charakterze agenturalnym. Zupełnie inaczej kwestie te widzi Anna Sobór–Świderska, która, odnosząc się do nieufności Moskwy wobec Gomułki, cytuje faktyczny donos, w którym Bierut oskarżył Gomułkę w liście do Dymitrowa, że wraz ze swoimi stronnikami w KC PPR gotowy jest „wlec się w ogonie ugrupowań reakcyjnych, popierających rząd londyński”, co wskazuje na to, że podejmuje decyzje nieuzgodnione z Moskwą a to, zdaniem Bieruta, wymaga „gruntownego omówienia” z Dymitrowem „zagadnień organizacyjnych” PPR. Również Krystyna Kersten uważała, że spór dotyczył „podstawowego zagadnienia sposobu sprawowania władzy”.
Podstrony: 1 [2] [3] [4]