Korporacjonizm
Podstrony: [1] [2] [3] 4 [5] [6]
Demokracja – ustrój polityczny i forma sprawowania władzy, w których źródło władzy stanowi wola większości obywateli (sprawują oni rządy bezpośrednio lub za pośrednictwem przedstawicieli).Lokaut (z ang. – lockout) – stałe lub czasowe zamknięcie całości lub części zakładu pracy (niedopuszczenie pracowników do pracy). Jest dopuszczalny tylko w szczególnych sytuacjach, z powodu braku jego uregulowania prawnego. Lokaut może być również zastosowany w odpowiedzi na strajk lub w celu jego zapobieżenia. Lokaut najczęściej stosowany jest w okresach kryzysu.
Korporacjonizm liberalny zwany też neokorporacjonizmem, oznacza system dobrowolnego uczestnictwa organizacji gospodarczych i społecznych. Nie wymusza uczestnictwa w reżimie zinstytucjonalizowanej współpracy. Niektóre sprawy, jak płaca minimalna w przemyśle ustalona przez system oznacza jednak, że także stowarzyszenia nie zaangażowane, będą zmuszone do ich uznania i zasady te mają zastosowanie również do nich. Integracja dokonuje się zarówno w zakresie decyzji o formułowanej polityce, jak również o warunkach wykonywania funkcji i usług publicznych. Elementy mediacji procentowej to wzajemne przekazywanie informacji, negocjacje umów wielostronnych i kontrola zobowiązań, które wymagają wysokiego stopnia gotowości do porozumienia między zainteresowanymi stronami.
Elementy liberalnego korporacjonizmu pojawiły się u Johna Stuarta Milla, angielskiego filozofa i zwolennika liberalizmu demokratycznego, który dostrzegał w gospodarce liberalnej potrzebę istnienia związków korporacyjnych, pomagających słabszym jednostkom utrzymać się na rynku i umożliwiającym im wpływanie na sytuację poprzez instytucje demokracji gospodarczej. Liberalny korporacjonizm należy do tego rodzaju korporacjonizmu, który nie odrzuca kapitalizmu ani indywidualizmu, ale uważa iż przedsiębiorstwa komercyjne, oprócz maksymalizowania zysku, powinny być instytucjami socjalnymi, rozpoznającymi potrzeby swoich pracowników. Ta liberalna korporacyjna etyka wykazuje podobieństwo do tayloryzmu, ale domaga się demokratyzacji przedsiębiorstw. Liberalni korporacjoniści wierzą, że uczestnictwo wszystkich pracowników w wyborach do zarządu przedsiębiorstwa, pogodzi „etykę i efektywność, wolność i porządek, swobodę i racjonalność”.
Pod koniec XIX wieku liberalny korporacjonizm zaczął zdobywać swych admiratorów w Stanach Zjednoczonych, gdzie był on wpływowym elementem tamtejszego ruchu progresywistów. W Stanach Zjednoczonych, korporacjonizm gospodarczy obejmujący współpracę kapitału z pracownikami, miał wpływ na New Deal, program gospodarczy Franklina Roosevelta z lat 30., jak również na keynesizm, a nawet fordyzm. Uważa się, że wsparcie przez amerykańskich przywódców związkowych liberalnego korporacjonizmu i progresywistów, dokonało się pod wpływem europejskiego syndykalizmu, a szczególnie anarchosyndykalizmu. Liberalny korporacjonizm jest często krytykowany przez zwolenników liberalnego pluralizmu, którzy sprzeciwiają się przyznawaniu praw do organizowania grup interesu. W II połowie XX wieku liberalny korporacjonizm znalazł zwolenników w Austrii, Danii, Finlandii, Norwegii i Szwecji.
Za sprawą bieżących kontaktów, rząd może skuteczniej reagować na sytuację gospodarczo-społeczną. Odciąża to agencje rządowe i ministerstwa. W przypadku kontroli, poszczególne związki dzielą się odpowiedzialnością za interes ogólny, w sferach dotyczących swych zainteresowań i kompetencji. Jednakże korporacjonizm miewa tendencje do dokonywania wyłomów wewnątrz przeciwnych grup i negocjowanie z tylko z przychylniejszymi im frakcjami, reprezentującymi tę grupę. Jest też ryzyko skaptowania władz państwowych, jak również prób utajniania procesu decyzyjnego. Celem jest współpraca z przedstawicielami już na etapie na projektu aktów prawnych. Dotyczy to w szczególności interesów tradycyjnych organizacji pracy (związków zawodowych i organizacji pracodawców) w ramach polityki gospodarczej. Istnieje realne niebezpieczeństwo partykularyzmu na rzecz zorganizowanych organizacji patronackich. Liberałowie gospodarczy postrzegają korporacjonizm jako nieefektywny, chroniony przez państwo kartel, przynoszący obniżkę ogólnego dobrostanu.
Neokorporacjonizm w powojennej Europie[ | edytuj kod]
Skompromitowanie pojęcia korporacjonizmu przez jego etatystyczno-faszystowską imitację doprowadziło wszędzie do zaniku korporacyjnych instytucji i uwiądu myśli korporacjonistycznej po II wojnie światowej. Także Magisterium Kościoła wycofało się z jego zalecania, a nawet posługiwania się tym terminem. Nie ma go już ani w encyklikach społecznych Jana XXIII, ani w soborowej konstytucji Gaudium et spes.
Liberalny korporacjonizm występuje szczególnie w krajach, w których społeczeństwo dojrzewa do demokracji oddolnej, takiej jak w Szwajcarii. Jednym z elementów tego korporacjonizmu jest trójstronność (tripartism), czyli współdziałanie rządu, związków zawodowych i organizacji pracodawców (w Polsce Komisja Trójstronna). Między pracodawcami i pracownikami pojawiają się sprzeczności (na przykład na tle płac), więc jeśli to możliwe, rozwiązuje się je nie poprzez strajki i inne metody konfrontacyjne, lecz próbuje się wpierw osiągnąć porozumienie, od razu na poziomie krajowym. W takich sytuacjach dokonuje się ustaleń korporatywistycznych, a osiągnięte porozumienie ma również bezpośrednie znaczenie dla polityki wydajności, np. normalizacji technicznej, wykształcenia zawodowego lub polityki zdrowotnej (np. zgodnego działania w ochronie zdrowia). Ich stosowanie jest zasadniczą cechą nowoczesnej technologii, lokalizacji i polityki strukturalnej. Pojęcie pomocniczości odnosi się do samoregulacji państwa i łagodzenia funkcji sieci korporacyjnych. W wyniku przeniesienia części funkcji publicznych na zainteresowane strony, strategia regulująca usprawnienia państwa jest jawna i podlega społecznej kontroli.
W powojennej Europie zachodniej, korporacjonizm forsowany był przez chadeków (pod wpływem katolickiej nauki społecznej), narodowych konserwatystów, a nawet socjaldemokratów jako alternatywa dla kapitalizmu liberalnego. Neokorporacjonizm wspierał koncepcję gospodarczego trypartyzmu, polegającego na trójstronnej interakcji silnych związków zawodowych, związków pracodawców oraz rządu, które mają współpracować w ramach „społecznego partnerstwa” negocjując kierunki zarządzania gospodarką narodową. Praktycznym przykładem takiego korporacjonizmu jest polityka konzertierte Aktion (wspólne działanie) podjęta w czasach pierwszej wielkiej koalicji w RFN (1966–1969), w której polityka władz, organizacji pracodawców i związków zawodowych została skoordynowana dla osiągnięcia celów makroekonomicznych. Korporacyjne systemy społeczne ukształtowane w powojennej Europie stanowiły szerokie spektrum: od ordoliberalnej wersji społecznej gospodarki rynkowej w Niemczech, poprzez irlandzkie partnerstwo socjalne, holenderski model polderowy, szwajcarsko-belgijski model reński, aż do modelu nordyckiego w krajach skandynawskich. W tzw. państwach dobrobytu (welfare states) system gospodarczy stanowił mieszankę korporacjonizmu, liberalizmu i socjalizmu (liberalny socjalizm, socjalliberalizm), których proporcje zależały od miejscowych uwarunkowań, a poszczególne modele gospodarcze w różnych krajach wypracowywano w wyniku negocjacji i uzgadniania stanowisk, zjawiska naturalnego dla demokracji.
Próby tworzenia neokorporacjonistycznych rozwiązań na linii kapitał–pracownik w Stanach Zjednoczonych, były w latach 80. bezskutecznie forsowane przez Gary’ego Harta i Michaela Dukakisa. Również Robert Reich z Departamentu Pracy w administracji Billa Clintona promował reformy w tym duchu.
Wspomniany już prof. Bartyzel stwierdził, iż neokorporacjonizm występujący w wielu współczesnych państwach demoliberalnych (najsilniej w Austrii, Szwecji oraz Norwegii, w stosunkowo szerokim zakresie także w Niemczech, Belgii, Holandii, Danii, Finlandii i Polsce), z klasycznym korporatywizmem łączy jedynie nazwa. Grupy interesu – związki zawodowe i organizacje pracodawców – zostały tu włączone do systemu politycznego, zyskując niejednokrotnie formalny status quasi-publicznych organów państwa, a zwłaszcza znaczny wpływ na procesy legislacyjne. Struktura powiązań pomiędzy nimi a państwem ma często (również w Polsce) charakter trójstronnych ciał, negocjacyjnych ustalających w procedurach przetargowych kwestie płacowe, cenowe, podatkowe. W rzeczywistości tak rozumiany korporacjonizm, opierający się na przesłankach utylitaryzmu i egoizmu grupowego oraz na naturalistycznej antropologii, jest zaprzeczeniem idei klasycznej wersji organicznego i chrześcijańskiego reżimu, który stany zawodowe pojmował jako solidarną wspólnotę, a nie jako mechaniczne zsumowanie interesów pracobiorców i pracodawców.
Korporacjonizm na Dalekim Wschodzie[ | edytuj kod]
W krajach Dalekiego Wschodu po II wojnie światowej (Japonia, Korea Południowa, Tajwan, Singapur) sukcesy związane są w znacznej mierze, z cechującą Azjatów mentalnością, stanowiącą część fundamentu kulturowego. Wykreowany przez uwarunkowania kulturowe model instytucjonalny (również model kolektywnego zarządzania) w porównaniu z Zachodem lepiej zdaje egzamin w korporatywistycznej praktyce. Kulturowe uwarunkowania są w Azji wschodniej tak istotne, że nie sposób bez nich analizować tamtejszych spektakularnych sukcesów. Wymienione kraje zawdzięczają je dwóm głównym przyczynom: niezwykle korzystny układ polityczno-gospodarczy w świecie po II wojnie światowej; oraz ukształtowana przez wieki specyficzna tradycja, filozofia życiowa, kultura pracy, wysoka stopa oszczędności i kumulacji kapitału. Te uwarunkowania (zewnętrzne i wewnętrzne) pomogły wykształcić społeczeństwa oparte na wiedzy i wzajemnej współpracy co ukształtowało tam specyficzny model zarządzania.
Uwarunkowania cywilizacji wschodnioazjatyckiej[ | edytuj kod]
W Azji wschodniej takie pojęcia jak wolność i autonomia jednostki – były nie tylko nieznane, ale wręcz sprzeczne z ideałami konfucjańskimi. Wprowadzać je zaczęto dopiero pod koniec XIX w., wraz z pojawieniem się przekładów dzieł literatury zachodniej, ale do dnia dzisiejszego w wielu krajach tego regionu pozostają one ideami dość obcymi i trudnymi do zrozumienia. W Azji Wschodniej, gdzie przeważają wyznawcy buddyzmu, ludzie nie tylko inaczej siebie postrzegają – jako integralną część świata istot czujących. Wierzą także, iż odradzają się w procesach reinkarnacji w istotach różnych poziomów, awansując, lub ulegając degradacji. Zakładają też, że ludzie przynależą do różnych „poziomów egzystencjalnych”, nie tworząc wcale jednej klasy „istot równych” jak na gruncie judeochrześcijańskim. Nie oddziela ich przepaść ani od zwierząt, ani od bóstw, do których rangi mogą awansować we wszechobejmującym spektrum życia, od najmarniejszego robaczka czy niewidocznej istotki aż do Buddy. Nawet samo istnienie jednostki buddyści traktują jako złudzenie nieoświeconego umysłu. Zarówno na gruncie konfucjanizmu, jak i buddyzmu jednostka oraz inne byty nie mają praw, lecz głównie obowiązki, powinności, zadania, a ich „dążenie do wolności” wydaje się jakąś aberracją umysłu – szkodliwą i niemoralną.
Podstawowe różnice dzielące tradycyjną kulturę Chin od cywilizacji Zachodu:
- Brak koncepcji Boga Stwórcy, a przyjmowanie idei Drogi (Dao) – naturalnego porządku świata podlegającego samoistnym, cyklicznym, pulsacyjnym przemianom, z czego wynika brak koncepcji transcendencji i bytów absolutnych (Dobro, Piękno, Prawda) – wszystko jest zmienne i relatywne;
- Zamiast dualizmu antagonistycznego (Bóg – Szatan, Dobro – Zło), funkcjonuje dualizm komplementarny, dopełniających się pierwiastków Yin (żeńskiego, ciemnego, mokrego) oraz Yang (męskiego, jasnego, suchego). Gdy dla ludzi Zachodu cały porządek wynika z walki (także demokracja i wolny rynek), cywilizacja Dalekiego Wschodu potępia konkurencję, spory i otwartą krytykę innych, dążąc do zgody i porozumienia, a społeczny ład opiera na harmonii i zaufaniu;
- W miejsce czasu linearnego, stosuje się czas cykliczny – różnych cykli i czasów funkcjonujących obok siebie, więc relatywnych. Czasoprzestrzeń nie jest ciągła i jednolita, lecz podzielona na odcinki o różnej jakości i naturze, co determinowało ludzkie losy i wymagało dostosowania do nich. Również przyczynowość pojmowana jest inaczej, gdyż na Zachodzie dominuje prosta konsekwencja przyczyna – skutek (rzucony niedopałek wywołał wybuch w arsenale), natomiast dla Azjatów kluczowe są uwarunkowania, w jakich dochodzi do zdarzeń (eksplozja wynika z faktu nagromadzenia materiału wybuchowego – prędzej czy później musiało do tego dojść). Zmienianie warunków wymaga znacznie większych nakładów.
- Brak idei nadrzędnego, powszechnie obowiązującego oraz równego dla wszystkich prawa i zorganizowanie życia społecznego oraz politycznego w oparciu o konfucjańskie normy etykiety i rytuału (Li). Kluczową koncepcją są powinności jednostki wobec społeczeństwa, co wymaga podkreślania za każdym razem porządku hierarchicznego i rangi.
- Zamiast autonomicznych jednostek, w tradycji konfucjańskiej kształtowały się podmioty grupowe i jednostki współzależne bardzo zwartych kolektywów, przede wszystkim rodziny (innych traktowano jako obcych, wobec których nie ma się żadnych zobowiązań). Stąd brak chrześcijańskiego pojęcia bliźniego.
Japonia[ | edytuj kod]
Gospodarkę japońską po II wojnie światowej, traktowano jako „kierowaną gospodarkę rynkową typu keynesowskiego”, której priorytetem była ekspansja eksportowa. System ten często był określany jako Japan Inc., czyli państwo korporatywistyczne oparte na współpracy rządu z biznesem, w którym rząd odgrywał istotną rolę we wspieraniu wzrostu gospodarczego. Układ sił w gospodarce nazywano „żelaznym trójkątem władzy”, na który składały się Partia Liberalno-Demokratyczna (stronnictwo rządzące od 1955 do 1993 bez przerwy), rządowa biurokracja oraz wielkie konglomeraty – keiretsu. Związki tych podmiotów były szczególne z uwagi na bardzo bliską współpracę.
Reformy okresu Meiji (1868–1912), w przeciwieństwie do tych wynikłych w Europie po rewolucji francuskiej, nie były wymuszone naciskiem wzbogaconej burżuazji czy mas chłopskich, lecz zostały zainicjowane i przeprowadzone przez szlachtę – samurajów. Początkowo na rynku zdecydowanie przeważały małe przedsiębiorstwa, ale jako środek wzmocnienia zdolności konkurencyjnej japońskich przedsiębiorców zastosowano koncentrację kapitału i produkcji. Odgórnie promowano fuzje w wielkie grupy finansowo-przemysłowo-handlowe (zaibatsu), których siła odegrała istotną rolę na japońskiej scenie politycznej. Zaibatsu związane z przemysłem ciężkim wspierały, a nawet wymuszały agresywną politykę Japonii przed 1945 r. Po II wojnie światowej, przy okazji demilitaryzacji i reformy rolnej, doprowadzono do powstania silnych związków zawodowych i nadano prawa kobietom, a zaibatsu o pionowych strukturach decyzyjnych kończących się jedną rodziną, zostały zastąpione przez keiretsu, kartele oparte na związkach poziomych, koordynujących poszczególne przedsiębiorstwa (choć później wykształcały się też zależności pionowe).
Podczas powojennej okupacji zakazano Japonii posiadania armii (w 1954 r. powstały jednak siły Jieitai), a wkrótce zawarto sojusz obronny z USA, co odciążyło krajowy budżet na obronność. Siły uczestniczące w konflikcie po stronie południowokoreańskiej korzystały z japońskich produktów i usług, co było ogromnym impulsem do rozwoju zdruzgotanej, trawionej inflacją gospodarki. Wkrótce odzyskano przedwojenną pozycję na międzynarodowym rynku włókienniczym, później rozwinął się przemysł hutniczy i stoczniowy. Przyśpieszony postęp techniczny w znacznej mierze był możliwy dzięki importowi zagranicznych technologii i kształceniu inżynierów. Import nie był swobodnie kształtowany przez siły rynkowe, lecz stanowił efekt współdziałania państwa i wielkiego biznesu w ramach złożonej polityki przemysłowej. System z Bretton Woods dotyczący wymiany walut na złoto ustabilizował warunki dla swobodnego handlu międzynarodowego i sprzyjał eksportowi, podobnie jak stały kurs walut ustalony przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Dolar amerykański stał się główną walutą świata, wymienianą na inne po sztywnym kursie. Kurs 360 jenów za dolara utrzymał się od 1949 do 1971. Takie niedowartościowanie jena dodatkowo ułatwiało eksport i utrudniało import. W 1951 r. sprywatyzowano większość banków w Japonii. Kartele skupione wokół swoich własnych banków, poprzez ulgi podatkowe czy rządowe zamówienia zachęcane były do odważnej działalności i nowych inwestycji. W latach 50. i 60. przemysł finansowany był w 70–80% z pożyczek prywatnych funduszy, ok. 8% wnosił rząd, resztę – akcjonariusze. Jednak znaczenie niepozornego wkładu rządowego było o tyle ważne, że kierowany był na infrastrukturę (drogi, koleje, porty). Po 1960 r. rosło znaczenie przemysłu stoczniowego i samochodowego, lekkiego zaś malało. Popyt konsumpcyjny stanowił ledwie 40% udziału w przyroście PKB. Kolejna 1/3 popytu krajowego była związana z inwestycjami. Rząd wsparł przemysł motoryzacyjny ograniczając import samochodów, co pozwoliło na inkubację rodzimych producentów i ich umocnienie. Po 1965 r. złagodzono te bariery, zarazem rozpoczęto eksport własnych aut. Stopa inwestycji rosła z 23,5% w 1954 r. do 38,8% w 1972, jednocześnie spadała stopa konsumpcji (odpowiednio z 66% do 53%). Dochód narodowy w tym czasie wzrósł prawie 5-krotnie, inwestycje i eksport – 4-krotnie, a konsumpcja wewnętrzna jedynie się podwoiła. Duży i chłonny rynek krajowy, stanowił zasadniczy bodziec wzrostu produkcji oraz wydajności pracy. Dzięki temu wchodząc na rynek światowy, przedsiębiorstwa miały już duży potencjał.
Cechą państwa prorozwojowego (developmental state) jest skupienie kompetencji i biurokracji w agencjach rządowych. Do końca lat 80. kompetencje ministerstwa finansów obejmowały politykę makroekonomiczną (polityka fiskalna i monetarna), Ministerstwo Handlu Zagranicznego i Przemysłu (MITI) kreśliło i odpowiadało za długookresowe plany rozwoju przemysłu i handlu. MITI wspierało eksport i limitowało import, który wymagał aprobaty, po sprawdzeniu uzasadnienia i szans na szybkie wdrożenie, upowszechnienie oraz efekty ekonomiczne. Plany dla rolnictwa wyznaczała Narodowa Agencja Rolna (NLA). Agencja Planowania Gospodarczego (EPA) odpowiadała za średniookresowe (3, 4-letnie) prognozy i plany dla całej gospodarki. Nie były one wiążące, ale ułatwiały planowanie indywidualnych decyzji. Państwo nie wkraczało w tradycyjny obszar działalności produkcyjno-handlowej. Podstawowe środki na rozwój przemysłu pochodzą z banków komercyjnych, ale Bank Japonii (BoJ) odegrał wielką rolę jako ubezpieczyciel tych kredytów. Ministerstwo Finansów, z wyjątkiem okresów szczególnej prosperity (duże wpływy budżetowe), było za polityką trudnego pieniądza. Ważnym instrumentem wpływu państwa na gospodarkę był Zaito (Program Inwestycji i Pożyczek Budżetowych – FILP), program wspierania przedsiębiorstw środkami zgromadzonymi w japońskiej Poczcie. Poczta w Japonii oprócz tradycyjnej roli jest największą instytucją gromadzącą oszczędności obywateli na rachunkach depozytowych. Środki służyły głównie finansowaniu projektów infrastrukturalnych, działalności inwestycyjnej 48 strategicznych przedsiębiorstw państwowych oraz działalności pożyczkowej rządowych instytucji finansowych. Wydatki kapitałowe przedsiębiorstw pokrywano z zysków netto uzupełnianych o kredyty. Jedynie w przypadkach społecznie ważnych, ryzykownych i kapitałochłonnych inwestycji korzystano ze środków FILP. Kolejny element polityki gospodarczej to podatki, którymi konsumpcję obciążano mocniej niż inwestycje. Podatek od korporacji spadł z 42 do 35% w latach 1953–1966. Obniżono też opodatkowanie małych przedsiębiorstw oraz podatek od dywidend wypłacanych akcjonariuszom. MITI, wspierając koncentrację produkcji, nie dążyło do monopolizacji, a tworzenie karteli w czasie recesji ratowało nieraz słabsze podmioty, co zapobiegało monopolom. Interwencjonizm może obejmować sferę alokacyjną opartą na zasobach finansowanych przez państwo, jak i sferę regulacyjną w mniejszym stopniu związaną z przepływami pieniężnymi. W Japonii znacznie bardziej widoczna jest obecność państwa w tej drugiej dziedzinie. Władze i przedsiębiorstwa wspólnie wybierają gałęzie przemysłu rokujące szczególne nadzieje rozwojowe, a następnie wspierają je za pomocą różnych narzędzi polityki podatkowo-kredytowej. Dzieje się tak dopóki typowane branże nie osiągną samodzielności i nie rozpoczną eksportu. Tuż po wojnie, z powodu słabości instytucji bankowych, zdecydowano się na ich ochronę, przy zachowaniu kontroli przepływu środków ku wybranym dziedzinom. BoJ musiał wspierać politykę wysokiego wzrostu, kosztem stabilności cen. W kolejnych dekadach stopniowo liberalizowano rynek finansowy. Japońska polityka pieniężna opierała się na bezpośredniej kontroli kredytów udzielonych bankom komercyjnym przez BoJ, który też narzucał im górne limity oprocentowania kredytów przez nie udzielanych. Japonia stosuje też nadzór administracyjny ze strony Ministerstwa Finansów (regulacja produkcji lub cen; zrzeszanie całych gałęzi przemysłu; popieranie fuzji, bezpośrednie subsydia, blokowanie zagranicznych podmiotów; nieformalne naciski na przedsiębiorstwa). W praktyce nadzór administracyjny był raczej stosowany w branżach schyłkowych lub podlegających restrukturyzacji. Charakteryzuje się on dużym zasięgiem, np. wskazówki dla banków w sprawach poważnych jak kwartalna akceptacja strategii pożyczkowej, jak i błahych, np. prośba o nieudzielanie pożyczki podejrzanej osobie.
Równie ważne były stabilne stosunki kierownictwa z pracownikami, umacniane przez system senioratu i zatrudnienia dożywotniego. Wysokość pensji zależy bardziej od stażu pracy, niż od wydajności. W Japonii dla pracownika na pierwszym miejscu istniało przedsiębiorstwo, dopiero dalej własna kariera. Jednak na początku lat 60., gdy wystąpił niedobór siły roboczej, związki zawodowe rozpoczęły coroczną tradycję „ofensywy wiosennej” wymuszającej wzrost zarobków. W latach 50. i 60. średnio aż 23,6% środków przeznaczano na rozwój kluczowych gałęzi przemysłu, natomiast 22,9% – na finansowanie infrastruktury socjalnej.
W 1973 r. nastąpił pierwszy kryzys naftowy, a premier Kakuei Tanaka, postanowił rozwiązać problem przeludnienia miast poprzez przeniesienie zakładów przemysłowych na prowincję. Kosztowny projekt doprowadził do gwałtownego wzrostu inflacji i spekulacji ziemią. Jednocześnie rosła konkurencja ze strony Korei. Związki zawodowe zgodziły się na ograniczenie postulatów płacowych w zamian za rezygnację pracodawców z redukcji zatrudnienia. Od połowy lat 70. strajki są w Japonii rzadkością. Przebudowano przemysł samochodowy (ekonomizacja przemysłu), rozwinął się nowy przemysł elektroniczny i elektryczny. Z powodu nasilających się trudności w zrównoważeniu budżetu zlikwidowano selektywne korzyści i coroczne obniżki podatku od korporacji. Fiskalne instrumenty oddziaływania zmieniły się z podatkowych na pożyczkowe. Preferencyjny kredyt stał się głównym narzędziem kontroli sektora prywatnego. Realizowano wieloletni program ograniczenia zatrudnienia w administracji państwowej ustalając coroczne wskaźniki redukcji etatów. Funkcje budżetu centralnego, takie jak inwestycje państwowe oraz stymulowanie gospodarki w czasie recesji, w pewnej mierze przejął FILP, którego rozmiary systematycznie rosły (wraz z gromadzonymi oszczędnościami na rachunkach pocztowych i funduszami ze składek emerytalnych). Zarazem wydatki na cele społeczne były niższe niż w innych krajach rozwiniętych. Od lat 70. FILP skupił się na finansowaniu małych i średnich przedsiębiorstw oraz rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa, projektów infrastrukturalnych, przedsięwzięć komunalnych oraz skierował swoją pomoc do słabiej gospodarczo rozwiniętych regionów kraju. Pomimo drugiego kryzysu naftowego (1979–81) gospodarka rozwijała się pomyślnie. Niemniej jednak zagranica naciskała na zmniejszenie nadwyżki w bilansie handlowym, wobec czego od 1985 r. rząd zaczął rozbudzać konsumpcję wewnętrzną (zachęcać do kupna towarów importowanych i do turystyki zagranicznej). W tym okresie sprywatyzowano koleje i łączność.
Japonia do 1989 r. prowadziła restrykcyjna politykę fiskalną, wydatki budżetowe były niskie (ok. 1/3 PKB), a stawki podatków wysokie, co dawało nadwyżkę budżetową. Jednak dług publiczny urósł do 47 bilionów jenów (55% PKB). W drugiej poł. lat 80. doszło do masowego kredytowania pod zastaw nieruchomości, których ceny wystrzeliły. Gdy doszło do pęknięcia bańki spekulacyjnej, przeinwestowana gospodarka załamała się. Podczas kryzysu lat 90. szukano oszczędności i poddano krytyce niektóre zjawiska, jak dożywotnie zatrudnienie. Niektóre przedsiębiorstwa adaptowały programy mające na celu obniżkę kosztów. Mimo tego większość kluczowych pracowników w stabilnych przedsiębiorstwach ciągle pracuje na kontrakcie dożywotnim. W przeciwieństwie do zachodnich, przedsiębiorstwa japońskie zaczęły inwestować w szkolenia i rozwój pracowników. Z tego też względu zwolnienia z pracy są rzadkością. Długotrwały kryzys wymusił deregulację i odejście od planowania długookresowego. W latach 90. pomoc instytucji wspomaganych przez FILP stanowiła już 1/3 sumy pożyczek udzielanych przez japońskie instytucje finansowe. W 1989 wielkość funduszy FILP stanowiła 8% PKB i 53% budżetu Japonii. Japońska biurokracja nie kryje dążeń do zachowania swych wpływów wśród przedsiębiorstw, mimo procesów liberalizacji handlu i obrotów kapitałowych. Wyróżnia ją poczucie odpowiedzialności za losy kraju i świadomość szczególnej pozycji, jaką zajmuje w społecznym systemie wartości. Nie bez znaczenia są również oczekiwane profity z realizacji zasad długotrwałej współpracy.
Współczesny system gospodarczy Japonii postrzegany jest jako system liberalny, choć rola państwa jest w nim ciągle istotna. Model ten jest specyficzną mieszanką wolnego rynku i rządowego interwencjonizmu. W latach 1992–2005 udało się zahamować spadek dochodów podmiotów gospodarczych oraz ożywić popyt inwestycyjny przedsiębiorstw, kosztem wysokiego deficytu budżetowego i rosnącego długu publicznego. Po deregulacji systemu finansowego (od roku 1998 BoJ zyskiwał coraz większą autonomię względem Ministerstwa Finansów, choć w porównaniu do innych banków centralnych i tak nie jest ona duża) to stabilność cen (przeciwdziałanie inflacji i deflacji) stała się głównym celem banku centralnego. W 2001 roku program FILP został zamknięty, a w 2005 rozpoczęto proces prywatyzacji systemu pocztowego. Ogromne środki przeznaczono na wspieranie rozwoju regionów (głównie klastrów) poprzez inwestycje w innowacje za pomocą Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu Japonii (METI). W 2002 r. ruszył program Projekt Klaster Przemysłowy (Industrial Cluster Plan) mający obsługiwać powstające przedsiębiorstwa i współpracę pomiędzy uczelniami, przedsiębiorstwami i sektorem publicznym. Równolegle Ministerstwo Edukacji, Kultury, Sportu, Nauki i Techniki (MEXT) realizuje program wsparcia transferu technologii w regionach (powstawanie klastrów wiedzy w przemyśle przyszłości). Programem tym zostało objętych 18 małych miejskich regionów, a skupiały się wokół ośrodków uniwersyteckich i instytutów badawczych. Kryzys z 2008 r. nie wywarł zbytniego wpływu na dość luźno związaną z finansami światowymi Japonię, więc miejscowe banki mogły nawet ekspandować, zajmując w Azji miejsce konkurentów zachodnich, którzy ucierpieli bardziej.
W grudniu zaprezentowano program gospodarczy premiera Shinzō Abe, na który składa się: 1 – elastyczna polityka fiskalna (emisja obligacji państwowych); 2 – pobudzanie inwestycji prywatnych z nadzieją na stworzenie dobrego cyklu; 3 – rozwój energetyki jądrowej w celu obniżenia kosztów energii na rynku (po wyłączeniu siłowni jądrowych w 2011 r. Japonia importowała energię); 4 – wspieranie strategicznych partnerstw gospodarczych (Partnerstwo Transpacyficzne), sprzyjających inwestycjom zagranicznym, jednak z zabezpieczeniem interesów narodowych Japonii; 5 – promocja zaangażowania zawodowego młodzieży i kobiet w obliczu regresu demograficznego i zapaści systemu ubezpieczeń społecznych; 6 – obniżenie podatku od przedsiębiorstw zwiększających zatrudnienie i inwestujących w badania i rozwój; 7 – wzmocnienie konkurencyjności rolnictwa, 8 – pozyskanie i zabezpieczenie udziałów w zagranicznych źródłach energii i surowców, zapewnienie bezpieczeństwa pracy Japończyków za granicą; 9 – podkreślanie pozytywnych cech japońskiego stylu życia, mody, kultury i tradycji, promowanie kuchni japońskiej na świecie i eksport japońskich produktów (hasło Cool Japan). Najsilniej krytykowanym elementem abenomiki jest 10 – polityka monetarna deprecjacja jena i luzowanie ilościowe. Celem (nieosiągniętym) jest 2% inflacja (samoistna redukcja długu), więc BoJ masowo drukuje jena i skupuje z rynku stare obligacje skarbowe (zaś rząd emituje nowe) oraz ustanowił negatywne stopy procentowe tychże obligacji (do ich zakupu przymusza się fundusze emerytalne i inne instytucje podporządkowane władzom). Początkowo polityka ta ściągnęła na giełdę tokijską zagraniczny kapitał spekulacyjny, który jednak wkrótce odpłynął niwecząc wysiłki. Pomimo czasowego osłabienia waluty eksport nie wzrósł (konkurencja Chin), natomiast podrożał import surowców. Pogarszające się nastroje społeczne osłabiły popyt, emitowana waluta nie wraca na rynek (Japończycy wstrzymują się z zakupami i gromadzą gotówkę w obawie przed utratą swych lokat), więc deflacja powróciła. Przewiduje się, że raz uruchomiona inflacja wywoła wzrost zakupów (chęć pozbycia się gotówki) i przekształci się w hiperinflację (zniszczenie waluty). Dług publiczny Japonii sięga 250% PKB (2016), choć szczęśliwie głównymi wierzycielami nie są podmioty zagraniczne, lecz krajowe.
Korea Południowa[ | edytuj kod]
Od początku przemian w Korei Południowej (w 1961 r. dyktatorską władzę objął gen. Park Chung-hee) miały one charakter planowy. Pięć najistotniejszych punktów industrializacji przeprowadzonej w czasach dyktatury gen. Parka w latach 1961–1979 to: 1) wdrożenie modelu kapitalizmu z kierowniczą rolą państwa; 2) kluczowa rola rządu w kształtowaniu procesu i skali produkcji przemysłowej (z wykorzystaniem czeboli); 3) skupienie środków na 6 kluczowych gałęziach przemysłu; 4) eksport podstawowym narzędziem zmiany bilansu płatniczego; 5) ograniczenie prawa do tworzenia związków zawodowych i strajku. Wprowadzenie w życie powyższych zasad było możliwe dzięki autorytarnemu charakterowi reżimu gen. Parka.
1. Narzucono społeczeństwu ścisłą kontrolę całego rozwoju gospodarczego kraju.
2. Wyselekcjonowano grupę prywatnych producentów, którym zaproponowano produkcję konkretnych wyrobów. Stali się oni priorytetowymi wytwórcami, chronionymi i wspieranymi przez autorytarny rząd.
3. Rząd ustalał roczne plany produkcji i 5-letnie plany rozwoju, tak dla poszczególnych czeboli (w porozumieniu z nimi), jak i dla całych branż. Monitorował też produkcję, również w mniejszych przedsiębiorstwach niezależnie od ich statusu prawnego.
4. Przyjęto założenie, że kołem zamachowym rozwoju będzie eksport. Jego celem było zgromadzenie środków na import zagranicznych technologii, potrzebnych do produkcji bardziej zaawansowanych produktów o wyższej rentowności handlowej, a także zyskania efektu skali w sprzedaży, której nie dało się osiągnąć na rodzimym, nie dość chłonnym rynku.
5. Rząd arbitralnie decydował w jakich produktach należy się specjalizować i zmuszał czebole do wytwarzania konkretnych wyrobów.
6. Przedsiębiorstwa nie chcące się dostosować do potrzeb władz były dyskryminowane, a nawet prowadzono wobec nich wrogie działania. Karano też tych, którzy nie potrafili wykazać uzasadnionych przyczyn niedotrzymania na czas wyznaczonych im planów.
7. Władze zwalczały wolną konkurencję, by rodzime czebole nie musiały poświęcać czasu i środków na walkę pomiędzy sobą. W tym celu limitowano dostęp do inwestycji w poszczególnych sektorach.
8. Państwo ustanowiło cały katalog zachęt i nagród do intensyfikacji produkcji eksportowej. Od osiągnięcia ustalonego dla danego przedsiębiorstwa wymiaru eksportowego zależało czy przedsiębiorstwo otrzyma wsparcie rządowe (subsydia, ulgi podatkowe, kompensacje eksportowe, preferencje na kredyt, preferencje na zakup ziemi, zwrot cła na niezbędny import, ulgowe ceny energii i wody). Dodatkowym wsparciem eksporterów było powołanie wielkiej sieci marketingowej, badającej rynki światowe i promującej koreańskie produkty.
9. Urzędy ustawicznie kontrolowały jakość wyrobów eksportowych. Każdego miesiąca odbywały się narady poświęcone wzrostowi eksportu, którym przewodniczył sam prezydent. Uczestniczyli w nich odpowiedni ministrowie, eksperci, szefowie stowarzyszeń biznesowych i liczących się czeboli.
W trakcie kolejnych pięciolatek, władze postawiły na rozwój wpierw przemysłu lekkiego (głównie tekstylnego, nie wymagał tak znacznych nakładów finansowych i stanowił chłonny rynek pracy), dopiero po zgromadzeniu, dzięki eksportowi odzieży i obuwia, kapitału – przemysłu ciężkiego. Lata 70. stały pod znakiem rozwoju przemysłu chemicznego, hutniczego, stoczniowego, samochodowego, elektromaszynowego. Z jednej strony Koreańczycy stopniowo uniezależniali się od importu wielu wyrobów wysoko przetworzonych, z drugiej zaś wzbogacali ofertę swojego eksportu. Lata 80. przyniosły rozwój branży elektroniki użytkowej i przemysłu samochodowego. Pod koniec dekady wreszcie odnotowano nadwyżkę w handlu zagranicznym. Zainwestowano w wykształcenie społeczeństwa oraz w sektor naukowo-badawczy. Postęp naukowo-techniczny był oparty w dużej mierze na kupowanych licencjach z zagranicy. Wynagrodzenia były niskie (konkurencyjne ceny produktów), a wymiar pracy należał do najdłuższych na świecie (przec. 54 godziny tygodniowo). Ograniczano też sprzedaż na rynku krajowym produktów eksportowych (np. telewizory kolorowe) i tych z importu (np. kawy), z myślą o jak najkorzystniejszym bilansie handlowym. Wybuchy niezadowolenia bezwzględnie tłumiono, priorytetem było sprowadzanie do kraju kosztownych technologii, w celu podniesienia siły narodu.
W 1963 r. powołano Radę Planowania Ekonomicznego, której przewodniczył zawsze wicepremier, a koreański rząd, jak ujął to premier Sakong Il, stał się „przedsiębiorcą–zarządcą”. Rada wybierała i wspomagała najlepiej rokujący dla krajowego eksportu sektor przemysłu (m.in. preferencyjne przydzielanie kredytów i wysokie cła na import). Pomoc państwa obejmowała też promocję rodzimych marek i zdobywanie kontaktów za granicą. Rząd wspierał konkurencję pomiędzy kluczowymi na danym etapie rozwoju przedsiębiorstwami, zarazem chroniąc je przed konkurencją z zewnątrz. W latach 1967–1970 uchwalono specjalne akty prawne wspierające rozwój hutnictwa, przemysłu stoczniowego, maszynowego, elektromaszynowego, elektronicznego i petrochemicznego. Chodziło o zwolnienia podatkowe, dostęp do kredytu (krajowego i zagranicznego) i spis produktów, których produkcję objęto wsparciem. Stworzono również duże przedsiębiorstwa państwowe dotowane przez rząd. W 1970 r. 40% eksportu stanowiły tekstylia. W 1973 r. gen. Park ogłosił rozpoczęcie polityki rozwoju przemysłu ciężkiego i chemicznego. Plan został przygotowany i był nadzorowany głównie przez zaplecze polityczne prezydenta, a nie RPE. W latach 1977–1979 80% wszystkich inwestycji przemysłowych (97% środków) skupiono na przemyśle ciężkim. Udział przemysłu ciężkiego w produkcji przemysłowej w latach 1972–1979 wzrósł z 39,7% do 54,9%, a w eksporcie z 13,7% do 37,7%. Inwestycje zagraniczne także kanalizowano ku przemysłowi ciężkiemu i chemicznemu, a jednocześnie inwestowano w naukę w tych dziedzinach (ścisłe współdziałanie przemysłu, uczelni i ośrodków badawczych), budowę bazy naukowo-badawczej, a także Narodowego Funduszu Inwestycyjnego, finansującego długookresowe inwestycje w tych sektorach. Przemysł ten od początku budowany był z myślą o międzynarodowej konkurencji.
O ile dotąd Korea przedstawiała sobą modelowy przykład czystego korporacjonizmu, to w latach 80. władze musiały ograniczyć protekcjonizm z uwagi na: skalę i skomplikowanie gospodarki koreańskiej, a także przeinwestowanie; osiągnięcie zaawansowania technologicznego i zgromadzenie zasobów wystarczających do konkurowania z państwami wysokorozwiniętymi; narastającą presję inflacyjną i rosnący dług zagraniczny. Wejście gospodarki koreańskiej w fazę innowacyjną zbiegło się ze zwiększeniem roli czynnika rynkowego w kształtowaniu cen i alokacji zasobów oraz ze zmianami w strukturze właścicielskiej. Taryfy celne zostały obniżone z 24% w 1983 do 8% w 1994 r., nominalny współczynnik protekcjonizmu (procentowa różnica pomiędzy cenami na rynku krajowym i globalnym) na produkcję przemysłową spadł w latach 1982–1990 z 21% do 14%. Koreańska gospodarka znajdowała się wówczas w okresie rozkwitu przemysłu ciężkiego i chemicznego. Równolegle następowała jednak stopniowa transformacja – produkcję przemysłu ciężkiego zaczynał uzupełniać sektor zaawansowanych technologii. Prądy liberalizacyjne były także efektem wejścia do gremiów decyzyjnych wokół nowego prezydenta Chun Doo Hwana grupy ekonomistów wykształconych w Stanach Zjednoczonych.
Od lat 80. następuje także zmiana struktury wielkości przedsiębiorstw przemysłowych w Korei – obok istniejących wielkich czeboli większe znaczenie zyskują małe i średnie przedsiębiorstwa. O ile przedsiębiorstwa przemysłowe powyżej 300 pracowników stanowiły w 1980 r. 27% wszystkich przedsiębiorstw przemysłowych, w 2005 już tylko 12%. Przedsiębiorstwa zatrudniające do 9 pracowników zwiększyły swój udział w tym okresie z 37% do 44%, a zatrudniające od 10 do 299 pracowników z 36% do 44%. Zdominowanie życia gospodarczego przez czebole na skutek procesu koncentracji własności i rozwijania działalności w oparciu o pomoc państwową było jednak wciąż bardzo wyraźne – relacja wolumenu sprzedaży netto 10 największych grup do PNB Korei w 1984 r. wyniosła 67,4% (trzech największych czeboli 35,8%). W latach 80. narastały napięcia na linii rząd – czebole (ze względu na skalę, jaką osiągnęły i ich pozycję wobec władzy osłabionej po zabójstwie gen. Parka w 1983 r.). Prawdziwe ograniczenie potencjału czeboli miało miejsce jednak dopiero po kryzysie lat 1997–1998. Podobnie jak w przypadku poprzednich etapów industrializacji, także przejście od przemysłu ciężkiego i chemicznego do zaawansowanych technologii możliwe było dzięki długofalowości polityki gospodarczej. Widać ją na przykładzie branży teleinformatycznej. Marsz Korei ku potędze w tej gałęzi przemysłu zaczął się po wprowadzeniu restrykcji na import mikrokomputerów (1983), ogłoszeniu programu promocji sieci komputerowych (1985) i systemów informacyjnych (1987). Napływ prywatnego kapitału do branży elektronicznej i IT, który zaowocował jej żywiołowym rozwojem uzupełniały rządowe programy. Branża IT rozwinęła się, a wartość jej eksportu wzrosła z 7,4 mld dolarów w 1988 r. (12,2% udziału w eksporcie) do 126,4 mld (27,1%) w 2010. Pomogło tu doświadczenie organizacyjne i techniczne zdobyte wcześniej.
Postępy w rozwoju przemysłowym, zwłaszcza w erze rozwoju przemysłu ciężkiego i chemicznego lat 70., były porównywane z analogicznymi procesami, które wcześniej zaszły w Japonii. Koreańskie władze świadomie podjęły wówczas ryzyko zainwestowania w wysoce kapitałochłonny przemysł ciężki i chemiczny, a sam proces, jak pokazuje historia koreańskiego cudu gospodarczego, wbrew obawom ekspertów BŚ i MFW, zakończył się sukcesem – wskaźnik liczby ludności żyjącej w ubóstwie spadł w Korei z 48% w 1961 r. poniżej 10% w latach 80., a Korea Płd. należy obecnie do największych światowych producentów w takich gałęziach przemysłu jak: przemysł stoczniowy (1. miejsce na świecie), IT – półprzewodniki (3. miejsce), przemysł stalowy, petrochemiczny i tekstylny (5. miejsce), przemysł samochodowy (6. miejsce). Istotną rolę we wsparciu koreańskiej modernizacji, zwłaszcza w pierwszym okresie, miała ogromna gospodarcza i militarna pomoc amerykańska, w latach 1946–1976 wynosząca 12,6 mld USD, którą Koreańczycy umiejętnie wykorzystali. Państwo uznawane wówczas przez amerykańską administrację za kraj skorumpowany i trwale uzależniony od pomocy zagranicznej, przekuło uzyskane środki bezpośrednio po wojnie koreańskiej we wzrost gospodarczy na poziomie 4,5% w skali roku (w latach 1953–1962).
Istotne były też inwestycje zagraniczne (finansowanie rozwoju przemysłu oraz transfer technologii), jak i japońskie reparacje wojenne. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne wyniosły w pięciolatce 1962–66 – 0,3 mld USD, 1967–1971 – 2,3 mld, 1972–76 – 6 mld, a w latach 1977–1980 – 10,7 mld dolarów. Stworzono system zachęt do inwestowania w wybrane gałęzie przemysłu. Opracowanie własnych technologii stało się jednym z ważniejszych wyznaczników specyfiki koreańskiej industrializacji. Podnoszenie poziomu zaawansowania technologicznego i organizacyjnego rodzimego przemysłu rozumiano nie tylko jako kopiowanie i adaptację, ale przede wszystkim udoskonalanie pochodzących z zagranicy technologii i wzorców działania. Ważniejszym od czynnika kapitałowego był transfer wiedzy oraz schematów organizacyjnych. Koreański rząd nadal wspiera inwestycje zagraniczne, szczególnie projekty z obszaru badań i rozwoju w formie zakładów wznoszonych od zera.
Ze względu na małą siłę nabywczą Koreańczyków i słabą chłonność rynku wewnętrznego, rozwój wiązał się z koniecznością ekspansji na rynki zagraniczne. W latach 1973–1979 eksport rósł w tempie ponad 20% rocznie. W 1960 r. wartość eksportu stanowiła 3% PKB, w 1980 r. – 30%, w 2000 – 35%, a w 2015 – 46%. W 2011 r. import i eksport łącznie przekroczyły 100% PKB. Mimo szybkiego rozwoju eksportu i ochrony własnego rynku, dopiero od czasów spadku wartości wona w wyniku kryzysu z lat 1997–1998, Korea ma trwały dodatni bilans handlowy. Ekspansja zagraniczna w znacznej mierze opierała się na pomocy państwowej, która przyjęła trzy formy: wsparcia finansowego, korzystnych dla rodzimych przedsiębiorstw regulacji (m.in. ulg podatkowych i wysokich ceł importowych) oraz wsparcia w zakresie promowania marki zagranicą i pozyskiwania wiedzy na temat obcych rynków. Od 1964 r. generał Park osobiście wręczał najlepszym eksporterom odznaczenia podczas ustanowionego Dnia eksportu.
Koreański rząd gwarantował pożyczki udzielane przez zagraniczne banki rodzimym przedsiębiorstwom rozwijającym działalność eksportową, a następnie utworzył własne instytucje finansowe wspierające politykę proeksportową oraz rozwój rodzimych przedsiębiorstw za granicą. Udzielał także długoterminowych kredytów na rozwój. Zajmowały się tym banki państwowe. Jednocześnie utrzymywano niskie stopy procentowe (w ujęciu realnym nawet ujemne) oraz możliwie niski kurs wona. Skuteczny mechanizm kwalifikacji przedsiębiorstwa do uzyskania publicznej pomocy (niezależnie od jej formy) stanowiła analiza aktywności przedsiębiorstwa i jego wyników na rynkach zagranicznych. Kolejnym narzędziem przeprowadzenia udanej industrializacji Korei był wysoki poziom nakładów na naukę, badania i rozwój oraz stworzenie systemu szkolenia technicznego i zawodowego. W latach 60. i 70. w dziedzinie badań i rozwoju decydująca rola przypadała instytucjom państwowym. W 1966 r. powołano Koreański Instytut Naukowo-Techniczny jako centrum rozwoju technologicznego (obejmował on cały szereg dziedzin politechnicznych i technicznych). Oprócz kopiowania zagranicznych rozwiązań i w dalszej kolejności opracowywania własnych technologii, Koreańczycy szukali możliwości taniego zakupu technologii w innych krajach. Współczynnik całkowitych nakładów na badania i rozwój względem PKB w połowie lat 80. przekroczył 1%, a w roku 2004 wyniósł 3% (wyższy wskaźnik zanotowała wówczas jedynie Japonia). Personel BiR w 2004 r. sięgnął 150 tys. pracowników (wyższy współczynnik pracowników BiR na 1000 zatrudnionych notuje się obecnie tylko w Japonii, Stanach Zjednoczonych i na Tajwanie). W 2006 r. ponad 70% wydatków na BiR w Korei finansowanych było przez przemysł, 22% przez rząd, a reszta przez inne ośrodki krajowe i zagraniczne. Udział sektora prywatnego w BiR od lat 60. wzrósł z 10%, do 80% w latach 90. (po 2000 – 75%). Istotnym czynnikiem dla kształtowania przemysłowego potencjału Korei było wzmocnienie i doinwestowanie technicznej edukacji na poziomie szkół średnich, jak również stworzenie rządowego programu powrotów dla naukowców, którzy wyjechali na zagraniczne uczelnie. W miarę zmian potrzeb przemysłu i kolejnymi fazami industrializacji korygowano system kształcenia zawodowego. W 1974 r., czyli rok po ogłoszeniu polityki rozwoju przemysłu ciężkiego i chemicznego otwarto pierwsze inżynieryjne szkoły wyższe, które miały zapewnić kadry dla rozwijanych gałęzi przemysłu.
Nakierowana na eksport gospodarka koreańska w pełni wykorzystała powojenną rentę demograficzną. Wraz ze wzrostem zaawansowania technologicznego koreańskiego przemysłu oraz wzrostem zamożności społeczeństwa, zapotrzebowanie na tanią siłą roboczą malało. Koreańczycy do dziś przeznaczają na cele socjalne mniejszą część PKB niż inne kraje OECD – średnia dla tych państw w 2016 r. wynosiła 21%, podczas gdy w Korei Płd. było to jedynie 10,4%. Specyfiką koreańskiego rynku pracy jest też wysoki poziom samozatrudnionych – 28,8% w 2010 r. Z drugiej strony, od lat udaje się utrzymywać bezrobocie na niskim poziomie – w 1980 r. wynosiło ono 5,2%, a w 2010 – 3,4%, pomimo wzrostu liczby ludności w tym okresie o niemal 10 mln. W modelu koreańskim połączono wysoki wzrost gospodarczy oparty na stabilnej i innowacyjnej bazie przemysłowej z utrzymywaniem nierówności społecznych na niskim poziomie – współczynnik Giniego w roku 1980 wynosił 0,33, w 1997 – 0,28, a w 2010 – 0,31.
Koreański rząd na przestrzeni kilku dziesięcioleci konsekwentnie tworzył plany rozwoju przemysłowego oraz nadzorował ich wykonanie, konkretne działania zlecając poszczególnym grupom biznesowym (głównie czebolom). Strona rządowa odbywała regularne konsultacje z przedstawicielami branż przemysłowych, aby na bieżąco monitorować zmiany, identyfikować powstające problemy i wspólnie z przemysłowcami wypracowywać ich rozwiązanie. Wdrażając reformy, rząd Korei Południowej łamał opór zarówno związków zawodowych, jak i grup przemysłowych. Koreańskie banki niechętnie wspierały czebole kredytami na rozwój innowacji i do ich finansowania potrzebne było bezpośrednie wsparcie państwa lub nacisk władz wywierany na instytucje finansowe. Koreańskie małe i średnie przedsiębiorstwa borykały się także z uzależnieniem od wielkich konglomeratów i pozostało wprowadzenie regulacji państwowych mających na celu ochronę mniejszych podmiotów. Prezydent Kim Young-sam kontynuował politykę deregulacji, która zintensyfikowała się po kryzysie finansowym lat 1997–1998. Przebudowany wtedy system bankowy stał się ważnym czynnikiem ograniczającym nieefektywną alokację środków przez czebole.
Wraz z koreańskim rządem ryzyko podjęły również konglomeraty, jak np. Hyundai, który przed wejściem na rynek stoczniowy nie miał doświadczenia w tym sektorze. Prawdopodobnie żadne prywatne przedsiębiorstwo nieposiadające wsparcia instytucjonalnego i finansowego ze strony państwa nie pozwoliłoby sobie na tak ryzykowną zmianę. Skłonność do podejmowania ryzyka inwestycyjnego przez koreański rząd i czebole stymulowana była przez trzy czynniki: sprzyjającą koniunkturę na rynku światowym, niedemokratyczny charakter rządów oraz amerykańską pomoc. Brak któregokolwiek z tych czynników oznaczałby klęskę w próbie przełamania kompradorskiego modelu kapitalizmu i lokalnej dominacji Japonii. Pomoc państwa koreańskiego względem rodzimego przemysłu wymusza na władzach wprowadzenie procedur ograniczających uznaniową i nieefektywną ekonomicznie alokację środków publicznych, jak również szczególną dbałość o zachowanie zasad konkurencji. Dlatego koreański rząd każdego roku publikuje listę 30 największych (pod względem aktywów) krajowych przedsiębiorstw (z wyłączeniem sektora finansowego), które poddane są działaniu antymonopolowemu.
Chińska Republika Ludowa[ | edytuj kod]
Według Jonathana Ungera i Anity Chan „na poziomie krajowym, państwo uznaje jedną, jedyną organizację (powiedzmy: krajowy związek zawodowy, stowarzyszenie przedsiębiorców, stowarzyszenie rolników), jako wyłącznego przedstawiciela grupowych interesów osób fizycznych, przedsiębiorstw lub instytucji, obejmującego wyznaczony obszar wyborczy. Rząd określa, których organizacji działalność jest zgodna z prawem i ustanawia z nimi swego rodzaju nierównorzędne partnerstwo. Stowarzyszenia takie czasem nawet są dopuszczane do procesów decyzyjnych i niejednokrotnie pomagają władzom realizować politykę państwa.” Poprzez ustanowienie rządu jako arbitra legitymującego i rozliczającego za sprawy danego okręgu wyborczego jedną tylko organizację, władza centralna ogranicza liczbę graczy, z którymi musi negocjować swą politykę i współpracuje z tymi związkami, które baczą na swych członków i trzymają ich w ryzach, a przecież układ ten nie ogranicza się tylko do organizacji gospodarczych, takich jak grupy biznesowe i organizacje społeczne. Użycie pojęcia korporacjonizmu, dla zrozumienia zachowania władz centralnych w Chinach, zostało skrytykowane przez autorów takich jak Bruce Gilley i William Hurst. Inni badacze, tacy jak Jennifer Hsu i Reza Hasmath twierdzą, że ramy tej definicji wciąż są przydatne w analizie działań lokalnych władz i ich współpracy z podmiotami społecznymi.
Chiński model rozwojowy nie jest dopracowany, ale można dopatrzyć się jego elementów składowych:
Ekonomicznym wzorcem rozwoju Chin był Singapur. W 1979 r. przystąpiono do modernizacji gospodarczej w czterech dziedzinach: wpierw rolnictwa, potem przemysłu, sił zbrojnych, w końcu rozwoju nauki i oświaty (był to testament premiera Zhou Enlaia, lecz nie było szczegółowej koncepcji i nikt nie wiedział jak to się potoczy). Właścicielem całej ziemi rolnej jest państwo. Organy gminne zawierają kontrakty dzierżawne i egzekwują prawa właścicielskie. Powstałą na tej drodze hybrydę nazwano przedsiębiorstwami miejsko-wiejskimi (Town-Village Enterprises, TVE). Choć wpisano w nie elementy samorządności oraz współwłasności grupowej, stały się one terenem eksplozji prywatnych inicjatyw. Jeśli zaś chodzi o formy własności, to „ze względu na ich często celowo zawikłany status własnościowy trudno je zakwalifikować do prywatnych, spółdzielczych lub publicznych (...) De facto, a niekiedy i de iure duża ich część jest już wszakże prywatna”. Zarazem interwencjonizm władz lokalnych wiązał się z przechwytywaniem majątku przez samych działaczy partii komunistycznej lub ich protegowanych klientów. Korporatyzacja (tworzenie jednoosobowych spółek skarbu państwa) bywa często zabiegiem formalnym, gdyż rządowe agendy po dawnemu nominują prezesów i dyrektorów. KPCh planuje, nadzoruje i administruje poplątaną siecią państwowych banków, linii lotniczych, kolei, przedsiębiorstw użyteczności publicznej, producentów paliw, oraz wielkich wytwórców. Władza centralna mianuje i nadzoruje urzędników zarządzających prowincjami, miastami oraz innymi jednostkami terytorialnymi, które są relatywnie niezależne i samowystarczalne. 2/3 wydatków rządowych w Chinach ma miejsce na poziomie lokalnym. Regionalni urzędnicy konkurują pomiędzy sobą, a najlepsze wyniki ekonomiczne dają możliwość awansu na wyższe stanowiska w partii i państwie. Dochodzi jednak do manipulowania danymi dotyczącymi wzrostu poprzez publiczne inwestycje lub wręcz fałszowanie statystyk. Poza tym słaba ochrona praw własności, brak wolności ekonomicznej oraz problemy z praworządnością stawiają Chiny stanowią nie lada balast.
System odpowiedzialności kontraktowej, został zapoczątkowany w 1978 r. przez 18 rolników w prowincji Anhui. W sekrecie podzielili oni między siebie ziemie kolektywu i uzgodnili, że będą uprawiać swoje części indywidualnie, a każdy z nich będzie dostarczał swoją część narzuconego kontyngentu. Władze zaakceptowały ten model i do 1982 r. ponad 90% mieszkańców wsi pracowała, korzystając z tego modelu, jednak wolno było im zawierać kontrakty trwające tylko od roku do trzech lat. Dopiero w 2003 r. zezwolono na zawieranie dłuższych umów na wykorzystanie ziemi. To mieszkańcy wsi stworzyli sieć prywatnego handlu i w ciągu roku doprowadzili do upadku większości państwowych sklepów spożywczych. Potem wiejscy przedsiębiorcy zaczęli tworzyć kolejne przedsiębiorstwa, np. hotele i restauracje. Weszli też na rynek usług, oraz uruchomili produkcję towarów, korzystając przy tym z pomocy rodziny i przyjaciół. Wielkie prywatne przedsiębiorstwa powstały najpierw w rolniczych prowincjach. Korporacje chińskie jeszcze zanim podejmą ekspansję na rynki światowe, wykorzystują skalę rodzimego rynku, pozwalającą im na osiągnięcie znaczących rozmiarów i akumulację kapitału, toteż po wyjściu na rynek światowy są z miejsca w stanie operować na wielką skalę.

Chiny w rzeczywistości składają się z dwóch gospodarek: prywatnej i państwowej. W skład tej „prywatnej” wchodzą przedsiębiorstwa joint venture z udziałem wspólników z Hongkongu i Tajwanu, małe i średnie przedsiębiorstwa produkcyjne, sektor usług, przetwórstwo żywności i niemal każda inna działalność. Najlepsze prywatne przedsiębiorstwa są notowane na chińskiej giełdzie. Akcjonariusze zapewniają dodatkową ochronę przed arbitralnymi działaniami urzędów, które postępują ostrożniej w przypadku dużych związków, niż w przypadku kilku współwłaścicieli. Prywatna gospodarka przez długi czas działała w warunkach niejasnej półlegalności, istniejąc wyłącznie dzięki sprytowi przedsiębiorców. Dopiero w 2007 r. chińska legislatura przyjęła zmiany w przepisach, uznające prawo do własności prywatnej. Drugą częścią chińskiej gospodarki jest sektor narodowych czempionów, zarządzany przez KPCh lub ludzi powiązanych z władzą. W 1998 r. zapoczątkowano politykę „utrzymania wielkich i wypuszczania małych”. Miała ona doprowadzić do pozbycia się nierentownych przedsiębiorstw i zmniejszyła liczbę kontrolowanych przez państwo przedsiębiorstw do 150 000. Zadecydowano, że rząd będzie kontrolował jedynie największe i najważniejsze przedsiębiorstwa, a pozostałe będą musiały radzić sobie same. Te 150 000 przedsiębiorstw to tylko 3 procent liczby wszystkich przedsiębiorstw państwowych i prywatnych w Chinach, jednak ich wartość stanowi ponad 90% wszystkich chińskich przedsiębiorstw notowanych na giełdzie. Wielu prywatnych przedsiębiorców formalnie działa pod prawną osłoną przedsiębiorstwa państwowego lub kolektywnego. Z tego powodu trudno określić udział sektorów prywatnego i państwowego w gospodarce. Jeśli przyjmiemy najszerszą definicję, państwowe przedsiębiorstwa stanowią nie więcej niż połowę gospodarki. Dziś Chiny są niemal równo podzielone pomiędzy gospodarkę prywatną i państwową.
Wzrost w sektorze prywatnym nastąpił pomimo istnienia wielu przeszkód. Polityka KPCh w pierwszej dekadzie XXI w. została uchwycona w sloganie: Państwo idzie naprzód, sektor prywatny wycofuje się, co jeden z chińskich oficjeli określił jako „pozwalanie prywatnym przedsiębiorstwom na zjedzenie zupy, podczas gdy państwowe zjedzą mięso”. Przykładami dyskryminacji sektora prywatnego są wyższe podatki, bardziej restrykcyjne przepisy i częstsze wtrącanie się biurokratów w działanie przedsiębiorstwa. Państwowe przedsiębiorstwa wykorzystują uprzywilejowaną pozycje do pozbywania się prywatnej konkurencji. Najbardziej oczywista dyskryminacja ma miejsce ze strony systemu bankowego. Do sektora prywatnego trafia jedynie 4% udzielonych przez banki kredytów. Prywatne przedsiębiorstwa muszą szukać pożyczek poza systemem bankowym, co w Chinach może być uznane za ciężkie przestępstwo. Chiny obecnie marnotrawią dużą część oszczędności swych gospodarstw domowych, wydając je na drogi prowadzące donikąd, czy całe osiedla z których nikt nie korzysta. Jeden z ważniejszych podziałów wewnątrz partii przebiega pomiędzy frakcją oczekującą dalszych reform, a pragnącą powrotu maoizmu. Do tej pory odgrywała ona „przewodnią rolę” w polityce, gospodarce i życiu publicznym, a dalsza liberalizacja doprowadzi do erozji systemu. Kontrola nad zasobami gospodarczymi jest źródłem wpływów i bogactwa partyjnej nomenklatury. Gigantyczne oszczędności złożone w chińskich bankach uczyniły z niego nieodzowny instrument polityczny.
Do reform Deng Xiaopinga trzeba zaliczyć wprowadzenie norm i instytucji zachodniego systemu prawa. Zdecydował o tym mając w pamięci skutki braku jakiegokolwiek porządku prawnego i arbitralności władzy Mao Zedonga. Po raz pierwszy w dziejach Chin wdrożono kodeks karny i cywilny. Zbudowano od zera cały system sądów i prokuratur, a także wykształcono prawników. Zachodni typ państwa laickiego o funkcjach głównie polityczno-administracyjnych, zastępuje więc funkcjonujący dotąd typ orientalnej despotii (postkonfucjańskie państwo ideologiczno-wychowawczo-sakralne). Konstytucja z 1954 r., mimo liberalnego brzmienia, miała drugorzędną rolę wobec woli Mao, więc w 1982 r. uchwalono kolejną, która oficjalnie kontynuowała dotychczasowy kurs (dyktatura proletariatu, marksizm i maoizm), jednak położyła podwaliny pod państwo prawa (z przewodnią rolą KPCh). Jednocześnie do dyskursu politycznego powróciło pojęcie demokracji, którą ostrożnie dozowano. Parlament i zgromadzenia lokalne przekształciły się z instytucji ideologiczno-fasadowych w realne organy władzy, gdyż stanowiły nieistniejące wcześniej prawa, głównie ze sfery gospodarczej, konieczne przy inwestycjach zagranicznych. Pojawiły się sprzeczne interesy, lobbing, trudne do uzgodnienia decyzje. Urzędnicy zaczęli odpowiadać przed sądem za nadużycia. Doszło do znaczącej decentralizacji władz. Jednym z kluczowych elementów wizji Denga była zasada rotacji na najwyższych stanowiskach w państwie, będąca nawiązaniem do starożytnej, chińskiej koncepcji budowy merytokracji.
Strategia uprzemysławiania południowo-wschodnich prowincji nadmorskich i pozostawiania rozwoju regionów północnych i zachodnich na później, stworzyła typowy kapitalizm wyspowy. Podział na Chiny A (bogate) i Chiny B (biedne) może się utrwalić na wiele dziesięcioleci. Dopiero po 2000 r. podjęto pewne kroki zmierzające do zainteresowania inwestorów zagranicznych interiorem. Ten podział Chin pokrywa się z podziałem etnicznym i tradycyjną gospodarką. Chińczycy Han posługują się ponad 400 językami i dialektami. Języki mandaryńskie (na tyle podobne do siebie, że można się porozumieć) dominują na północy i w głębi lądu, a także wśród (mieszkańców Mandżurii), natomiast Hanowie zamieszkali na południe od Jangcy i na wybrzeżu Morza Wschodniochińskiego i Południowochińskiego posługują się mnóstwem zróżnicowanych języków, niezrozumiałych tak dla Hanów z północy, jak i dla siebie nawzajem. Inną podstawową różnicą kulturową pomiędzy tymi etnosami jest mobilność i obycie z morzem. Rolnicze ludy z Niziny Chińskiej i znad Rzeki Żółtej były osiadłe, a wody traktowały głównie jako zagrożenie. Ludy z południa są bardziej dynamiczne, chętnie zajmowały się handlem, żeglugą i niemal całość chińskich emigrantów w innych krajach wywodzi się z 3 położonych na południe od Szanghaju, nadmorskich prowincji (Zhejiang, Fujian, Guangdong). W 1975 r. spośród 920 mln populacji Chin, w miastach zamieszkiwała 1/5, a w r. 2011 przekroczyła 50% z 1340 mln. Dla wzrostu dobrobytu zastosowano politykę jednego dziecka, gdyż gospodarka nie nadążała za demografią. Nasiliło to jednak trend wywrócenia tradycyjnych wartości konfucjańskich (małżeństwo w Chinach), wymuszających szacunek dla starszych, gdyż jedynacy i jedynaczki będący oczkiem w głowie, stali się skłonni do większego indywidualizmu i egoizmu. Także urbanizacja rozerwała stare więzi społeczne i upowszechniła model małej rodziny. Rewolucja obyczajowa w Chinach, wzmocniona medialnym przekazem, przebiegła jeszcze gwałtowniej niż w Japonii czy Tajwanie. Wedle szacunków polityka ta ograniczyła populację dzisiejszych Chin o 300–400 mln. Przewiduje się, że w 2029 r. Chiny osiągną szczytowy poziom zaludnienia 1414 mln, który zacznie potem schodzić.
Dzięki umiarkowanej polityce fiskalnej, unikaniu dewaluacji swej waluty, utrudnianiu dostępu do inwestycji portfelowych, a przede wszystkim selektywnej polityce wobec kapitału zagranicznego, Chiny w małym stopniu ucierpiały z powodu kryzysu azjatyckiego (1997–98). Niewielkie perturbacje, takie jak zmniejszenie możliwości zbytu na rynkach dotkniętych kryzysem nie przeszkadzały Chinom w wykorzystaniu kryzysu dla wzmocnienia swojej roli w regionie, czemu sprzyjało osłabienie Japonii przez gospodarczą stagnację. Udzielono pożyczek Tajlandii i Indonezji, a przedsiębiorstwa chińskie wykupiły w krajach przeżywających recesję szereg przedsiębiorstw. Chiny stosują takie elementy polityki gospodarczej państwa, jak promocja, ale i selekcja bezpośrednich inwestycji zagranicznych, wspieranie eksportu oraz polityka dająca priorytet wzrostowi, a nie walce z inflacją. Deng aż do początku lat 90. utrzymywał, iż reformy nie oznaczają odchodzenia od socjalizmu, a nawet służą temu, co określał jako socjalizm o chińskich osobliwościach. Położył on nacisk na wyzwolenie sił wytwórczych. Z nadużyciami władze walczą za pomocą drakońskich metod, ale rezultaty są nikłe, m.in. dlatego, że same są często uwikłane w korupcję i klientelizm. Wzrastające nierówności majątkowe i nierówne szanse awansu społecznego wynikają nie tylko z liberalizacji rynku i strategii wzrostu gospodarczego, ale i specyficznej polityki społeczno-gospodarczej władz. Wprowadzono np. odpłatność za studia wyższe, a następnie także za naukę w szkołach średnich. Są one zróżnicowane, ale i tak stanowią potężną barierę dla wielu Chińczyków. Do tego dochodzi zróżnicowanie poziomu wyposażenia szkół w różnych regionach. Doniosłym i społecznie nabrzmiewającym problemem są rażące nierówności w dostępie do usług zdrowotnych oraz zróżnicowane regionalnie oddziaływanie skutków gwałtownie pogarszających się warunków ekologicznych o daleko idących konsekwencjach zdrowotnych.
Pouczone dobrym przykładem innych państw regionu, zwłaszcza Singapuru, a także złym przykładem ZSRR, Chiny od 1992 r. weszły na drogę kapitalizmu państwowego i otwarcia na zglobalizowaną gospodarkę. Twarzą tej polityki był premier Zhu Rongji (1998–2003), który wybrał 2000, potem 800, wreszcie już tylko 120 konglomeratów, które wspierane przez rząd mają stać się chińskimi markami przemysłowymi w skali światowej (Lenovo, Huawei, Haier, ZTE, TCL i inne). Na dzisiejszym etapie rozwoju Chin, z powodu rosnącego zanieczyszczenia miast, w 2016 r. władze ogłosiły program rozwoju elektromobilności. W 2018 r. każdy producent samochodów będzie musiał w sprzedaży osiągnąć minimum 8% udział aut elektrycznych (w 2020 – 12%). Niezrealizowanie założeń ma skutkować przymusowym ograniczeniem sprzedaży. Ponadto już sam wstęp na lukratywny rynek chiński jest obwarowany przymusem przeniesienia produkcji wraz z całym procesem technologicznym do Chin oraz wejścia w spółkę z chińską kompanią, która w dodatku ma zyskać dostęp do najnowszych wynalazków i patentów zagranicznego kontrahenta. Jednocześnie Chińczycy wycofują swe rezerwy walutowe z amerykańskich obligacji i zwielokrotniają inwestycje w krajach wysokorozwiniętych, co jednak nie przysparza tam stanowisk pracy, lecz sprowadza się w dużej mierze do wykupywania – ze wsparciem państwa – spółek z branży high tech i IT (spotkało to m.in. niemieckiego producenta robotów przemysłowych KUKA).
Polityka Chin wobec Afryki ogłoszona w 2003 roku opiera się na nieingerencji w sprawy wewnętrzne tamtejszych państw i współpracy bez stawiania warunków politycznych. Chińskim inwestycjom towarzyszą często programy rozbudowy infrastruktury (elektrownie, zapory wodne, szpitale, szkoły, porty morskie, osiedla mieszkalne). Prócz sektora surowcowego chińskie firmy inwestują w rolnictwo i przemysł przetwórczy. Wzorem międzynarodowych koncernów z całego świata, Chiny rozpoczęły na wszystkich kontynentach masowy wykup koncesji na użytkowanie ziemi (land grabbing). Inwestycje mają na celu przede wszystkim zysk dla Chin i zwykle są wykonywane przez chińskich wykonawców i przy użyciu chińskich materiałów. W Afryce wiążą się też z koniecznością sprowadzenia tam wykwalifikowanej siły roboczej z Azji. Znaczna część inwestowanego kapitału pozostaje więc w rękach chińskich. Obecnie w Afryce przebywa około 1,5 miliona chińskich pracowników. Najjaskrawiej ten model widoczny jest w Angoli, na którą przypada 1% chińskiej wymiany handlowej (z całą Afryką – 4%). Niebezpieczne dla krajów Afryki są pożyczki udzielane im na sprowadzenie towaru z państw–pożyczkodawców, którym napędza to produkcję, a dłużnika uzależnia. W Angoli, Beninie, DR Konga, Sudanie czy Gwinei Równikowej udział Chin w wymianie handlowej przekracza 25% (dla całej Afryki – 10%). To wszystko ma zabezpieczyć Chinom dostęp do strategicznych surowców (obecnie Chiny w razie odcięcia od zewnętrznych źródeł energetycznych mogą przetrwać do 60 dni), jak i do szlaków morskich na Oceanie Indyjskim (baza wojskowa w Dżibuti). Możliwość wykorzystania taniej afrykańskiej siły roboczej, w przyszłości może stanowić o sile podtrzymującej dynamizm chińskiej gospodarki. Afrykańska młodzież jest objęta chińskim programem edukacyjnym i możliwością bezpłatnego studiowania w Chinach.
Korporacjonizm oznacza współdziałanie władz z prywatnymi przedsiębiorcami, jednak w przypadku ChRL największym beneficjentem polityki zagranicznej są koncerny państwowe, które otrzymują najbardziej lukratywne kontrakty. Sektor surowców naturalnych oraz energetyczny jako strategiczne, są w Chinach pod ścisłą kontrolą władz. W 1998 roku skonsolidowano go w trzy przedsiębiorstwa państwowe: China National Offshore Oil Corporation (CNOOC), Sinopec i China National Petroleum Corporation (CNPC). Od 2010 r. model rozwoju oparto na: podtrzymywanym wzroście, konsumpcji wewnętrznej, budowie klasy średniej oraz społeczeństwa innowacyjnego i uniezależnionego od węgla. Władze zmierzają do budowy nowego jedwabnego szlaku, mającego uniezależnić to megapaństwo od szlaków morskich i do odtworzenia pozycji Chin sprzed epoki przemysłowej i wielkich odkryć geograficznych.
Przypisy[ | edytuj kod]
- Antoszewski Andrzej, Herbut Ryszard, Demokracje zachodnioeuropejskie 2008 ↓, s. 55–57.
- ↑ Bartyzel Jacek, Korporacjonizm ↓.
- ↑ Nohlen Dieter, Schultze Rainer-Olaf, Lexikon der Politikwissenschaft 2010 ↓, s. 517–518.
- Beyme Klaus, Współczesne teorie polityczne 2007 ↓, s. 238–259.
- Lewin Leif, The Rise and Decline of Corporatism 2007 ↓, s. 59–79.
- ↑ Adler Franklin Hugh, Italian Industrialists from Liberalism to Fascism 2005 ↓, s. 349.
- Wiarda Howard, Corporatism and Comparative Politics 1996 ↓, s. 10.
- Krysik Jarosław, Sclavus na niewolniczym szlaku (Pomocnik historyczny, Narodziny Polski) 2015 ↓, s. 42–46.
- ↑ Wiarda Howard, Corporatism and Comparative Politics 1996 ↓, s. 28–29.
- Wiarda Howard, Corporatism and Comparative Politics 1996 ↓, s. 31.
- Mączak Antoni, Encyklopedia historii gospodarczej Polski, t. 1 1981 ↓, s. 170–171.
- Wiarda Howard, Corporatism and Comparative Politics 1996 ↓, s. 33.
- ↑ Jones Barry, Encyclopedia of International Political Economy 2001 ↓, s. 243.
- Sałagan Miłosz, Oblicza liberalizmu 2007 ↓.
- ↑ Sakowicz Iwona, Kompania Wschodnioindyjska, czyli drugie imperium (Pomocnik historyczny, Imperium Brytyjskie) 2014 ↓, s. 29–33.
- ↑ Sakowicz Iwona, Tebinka Jacek, Akty Nawigacyjne, czyli pierwsze imperium (Pomocnik historyczny, Imperium Brytyjskie) 2014 ↓, s. 16–20.
- ↑ Lipoński Wojciech, Podboje za horyzontem (Pomocnik historyczny, Imperium Brytyjskie) 2014 ↓, s. 24–27.
- ↑ Sakowicz Iwona, Tebinka Jacek, Towary kolonialne (Pomocnik historyczny, Imperium Brytyjskie) 2014 ↓, s. 54–57.
- Woziński Jakub, Liberalizm imperiów i socjalizm peryferii 2017 ↓.
- Wiarda Howard, Corporatism and Comparative Politics 1996 ↓, s. 36–41.
- Frukacz Mariusz, Cnota sprawiedliwości 2009 ↓, s. 10–11.
- Bartyzel Jacek i Kalendarzyk reakcjonisty – listopad 2015 ↓.
- Mazower Mark, Dark Continent 1999 ↓, s. 29.
- ↑ Wiarda Howard, Corporatism and Comparative Politics 1996 ↓, s. 35.
- Parlato Giuseppe, La sinistra fascista 2000 ↓, s. 88.
- Davies Peter J. i Lynch Derek, The Routledge Companion to Fascism and the Far Right 2002 ↓, s. 143.
- Payne Stanley G., A History of Fascism 1996 ↓, s. 64.
- Blamires Cyprian, Jackson Paul, World Fascism: a Historical Encyclopedia 2006 ↓, s. 150.
- Gentile Giovanni i Mussolini Benito, Doktryna faszyzmu 1935 ↓, s. 47–48.
- Morgan Philip, Fascism in Europe 1919-1945 2003 ↓, s. 170.
- Lewis Paul H., Authoritarian regimes in Latin America 2006 ↓, s. 131.
- Stefanowicz Janusz, Chrześcijańska demokracja 1963 ↓, s. 178–179.
- Wieliczka-Szarkowa Joanna, III Rzesza: Zbrodnia bez kary 2015 ↓, s. 102.
- Wieliczka-Szarkowa Joanna, III Rzesza: Zbrodnia bez kary 2015 ↓, s. 114–115.
- Bel Germà, Against the mainstream: Nazi privatization in 1930s Germany 2002 ↓.
- Guillebaud Claude W., The Economic Recovery of Germany 1939 ↓, s. 102.
- Wieliczka-Szarkowa Joanna, III Rzesza: Zbrodnia bez kary 2015 ↓, s. 90.
- N.N. 1, Jak bankierzy stworzyli nazizm – lekcja historii (Independent Trader) 2016 ↓.
- Wieliczka-Szarkowa Joanna, III Rzesza: Zbrodnia bez kary 2015 ↓, s. 99.
- Wieliczka-Szarkowa Joanna, III Rzesza: Zbrodnia bez kary 2015 ↓, s. 235–245.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 26–37.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 103–113.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 54–59.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 384–394.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 86–95.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 74–86.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 60–74.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 96–100.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 357–369.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 240.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 347–356.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 208–221.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 114–125.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 257–274.
- ↑ Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 377–384.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 146–154.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 395–396.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 192–203.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 154–169.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 229.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 249.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 279.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 280–286.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 286–297.
- Aly Götz, Państwo Hitlera 2014 ↓, s. 372–376.
- Fedtke Eberhard, ALDI Geschichten ↓.
- ↑ Chillida Gonzalo Álvarez, Izquierdo-Benito Ricardo, El antisemitismo en España 2007 ↓, s. 185.
- Mościbrodzki Wojciech, Władza a społeczeństwo w państwie autorytarnym 2008 ↓.
- Rosas Fernando, Martins Fernando, Amaral Luciano, Rollo Maria, Mattoso José, O Estado Novo (1926-1974) 2008 ↓.
- Jaszuński Grzegorz, Świat zdaje egzamin 1945-1965 1967 ↓, s. 335.
- Roett Riordan, Brazil; Politics in a Patrimonial Society 1999 ↓, s. 106–108.
- Roett Riordan, The New Brazil 2001 ↓, s. 42–43.
- Bourne Richard, Getulio Vargas of Brazil, 1883-1954 1974 ↓, s. 155.
- Levine Robert, Brazilian Legacies 1997 ↓, s. 147.
- ↑ Pigna Felipe, Los mitos de la historia Argentina 2008 ↓, s. 28–29.
- Lewis Paul, The Crisis of Argentine Capitalism 1992 ↓.
- ↑ Williamson Edwin, The Penguin History of Latin America 2003 ↓.
- ↑ Rock David, Argentina 1516-1982 1985 ↓.
- N.N. 3, Peronista ↓.
- Alexander Robert Jackson, Juan Domingo Perón: A History 1979 ↓.
- Mesa-Lago Carmelo, Social Security in Latin America 1978 ↓.
- Dornbusch Rüdiger, Edwards Sebastian, The Macroeconomics of populism in Latin America 1991 ↓.
- Schlager Nail, St. James Encyclopedia of Labor History Worldwide 2003 ↓.
- N.N. 4, Historia Argentina. Presidencia de Farell (1944–1946) ↓.
- ↑ Page Joseph, Perón, a Biography 1983 ↓.
- Martínez Tomás Eloy, The Woman Behind the Fantasy 1997 ↓.
- Bell Lawrence D, The Jews and Perón 2002 ↓, s. 10.
- Rock David, Authoritarian Argentina 1993 ↓.
- Lewis Paul, Guerrillas and Generals 2001 ↓.
- Natanson José, Argentyna: czy nadciąga koniec kirchneryzmu? 2014 ↓.
- Behrends Sylke, Erklärung von Gruppenphänomenen in der Wirtschaftspolitik 1999 ↓, s. 97–98.
- Gregg Samuel, The Commercial Society: Foundations and Challenges in a Global Age 2007 ↓, s. 109.
- ↑ Waring Stephen P., Taylorism Transformed: Scientific Management Theory Since 1945 1994 ↓, s. 193–194.
- ↑ Wiarda Howard, Corporatism and Comparative Politics 1996 ↓, s. 134.
- Bealey Frank, Chapman Richard A., Sheehan Michael, Elements in Political Science 1999 ↓, s. 36.
- Na reprezentacji władz państwowych, przedsiębiorców i pracowników oparta jest też Międzynarodowa Organizacja Pracy, jej Konwencja Nr 122 (Dz.U. 1967 nr 8 poz. 31, lista stron) wzywa do kształtowania polityki zatrudnienia z przedstawicielami pracodawców i pracowników, zaś Konwencja nr 144 (Dz.U. 1994 nr 103 poz. 503 , lista stron) nakazuje trójstronne konsultacje w zakresie wprowadzenia w życie międzynarodowych norm w sprawie pracy.
- Gawlikowski Krzysztof, Konfucjański model państwa w Chinach 2009 ↓, s. 16.
- Gawlikowski Krzysztof, Podstawowe odmienności (Pomocnik historyczny, Historia Chińczyków) 2012 ↓, s. 134.
- Samaryna Hanna, Deflacja w Japonii 2010 ↓, s. 48.
- Bossak Jan, Japonia. Strategia rozwoju w punkcie zwrotnym 1990 ↓.
- Hamada Koichi, Horiuchi Akiyoshi, The Political Economics of the Financial Market 1987 ↓, s. 239.
- McCraw Thomas, America versus Japan 1988 ↓, s. 2.
- Ząbkowicz Anna, Instytucje i wzrost gospodarki Japonii 2006 ↓, s. 54.
- Młodawska Jolanta, Państwo a sektor prywatny 1999 ↓, s. 112.
- ↑ Młodawska Jolanta, Rola państwa w branżach wysokiej szansy w Japonii w latach 1950–2000 2001 ↓.
- Samaryna Hanna, Deflacja w Japonii 2010 ↓, s. 68–69.
- Młodawska Jolanta, Kryzys systemu bankowego i finansowego w Japonii – drogi wyjścia 2003 ↓, s. 49.
- Grabowiecki Jerzy, Japonia. Powojenna dynamika i równowaga gospodarcza 2000 ↓, s. 148.
- Ganne Bernard, Lecter Yveline, Asian Industrial Clusters, Global Competitiveness and New Policy Initiatives 2009 ↓, s. 16.
- N.N. 2, Japonia idzie śladem Zimbabwe (Independent Trader) 2016 ↓.
- Khaled Mortuza, Park Chung-hee’s Industrialization Policy 2007 ↓, s. 12.
- ↑ Tomaszewski Wojciech, Dlaczego nie możemy naśladować Korei 2017 ↓.
- Yang Joon-Mo, Kim Tae-Wan, Han Hyun-Ok, Understanding the Economic Development of Korea from a Co-Evolutionary Perspective 2006 ↓, s. 3–4.
- ↑ Woo Jung-en, Race to Swift. State and Finance in Korean Industrialization 1991 ↓, s. 128–133.
- Haggard Stephan, Moon Chung-In, Industrial Change and State Power: The Politics of Stabilization and Structural Adjustment in Korea 1986 ↓, s. 11–12.
- ↑ Hong Yoo Soo, Private-public Alliances for Export Development: the Korean Case 2010 ↓, s. 11–16.
- Kim Ji Hong, Korean Economic Development Strategy 2005 ↓, s. 37.
- ↑ Kim Chung Yum, From Despair to Hope. Economic Policymaking in Korea 1945-1979 2011 ↓, s. 428–431.
- Hahn Chin Hee, Lee Sang-Hyop, Reforms for Korea’s Sustained Growth 2011 ↓, s. 83.
- Amsden Alice H., Asia’s Next Giant. South Korea and Late Industrialization 1989 ↓.
- Kalinowski Thomas, Cho Hyekyung, The Political Economy of Financial Liberalization in South Korea 2009 ↓, s. 234–237.
- Lee Jeong-Woo, Kim Ky-Won, Kim Ho-Gyun, Cho Young-Tak, Economy of Tomorrow 2012 ↓, s. 17.
- Woo Jung-en, Race to Swift. State and Finance in Korean Industrialization 1991 ↓, s. 45–46.
- Kim Ji Hong, Innovation & Technology in Korea an International Perspective 2012 ↓, s. 73.
- Hong Yoo Soo, Private-public Alliances for Export Development: the Korean Case 2010 ↓, s. 49.
- Graham Edward M., Reforming Korea’s Industrial Conglomerates 2003 ↓, s. 44.
- N.N. 5, Exports of goods and services (% of GDP) ↓.
- Lee Jeong-Woo, Kim Ky-Won, Kim Ho-Gyun, Cho Young-Tak, Economy of Tomorrow 2012 ↓, s. 14.
- Graham Edward M., Reforming Korea’s Industrial Conglomerates 2003 ↓, s. 21.
- Yang Joon-Mo, Kim Tae-Wan, Han Hyun-Ok, Understanding the Economic Development of Korea from a Co-Evolutionary Perspective 2006 ↓, s. 11.
- Hong Yoo Soo, Private-public Alliances for Export Development: the Korean Case 2010 ↓, s. 60.
- N.N. 6, Social Expenditure – Aggregated data ↓.
- N.N. 7, Self-employment rates: total as a percentage of total employment 2011 ↓.
- Lee Jeong-Woo, Kim Ky-Won, Kim Ho-Gyun, Cho Young-Tak, Economy of Tomorrow 2012 ↓, s. 3.
- Chang Sea-Jin, Rhee Jay Hyuk, Rapid International Expansion Strategy of Emerging Market Enterprises 2007 ↓, s. 18.
- Unger Jonathan, Chan Anita, China, Corporatism and the East Asian Model 1995 ↓.
- Gilley Bruce, Paradigms of Chinese Politics: Kicking Society Back Out 2011 ↓, s. 525–526.
- Hurst William, The City as the Focus: The Analysis of Contemporary Chinese Urban Politics 2007 ↓.
- Hsu Jennifer, Hasmath Reza, The Local Corporatist State and NGO Relations in China 2014 ↓.
- Hsu Jennifer, Hasmath Reza, The Chinese Corporatist State: Adaptation, Survival and Resistance 2013 ↓.
- Hsu Jennifer, Hasmath Reza, China in an Era of Transition 2009 ↓.
- ↑ Góralczyk Bogdan, Być jak Chińczycy (Pomocnik historyczny, Historia Chińczyków) 2012 ↓, s. 135–138.
- ↑ N.N. 8, Budowa modelu potęgi Chin i surowcowy neokolonializm Afryki (Historyczny Ambasador) 2017 ↓.
- Gawlikowski Krzysztof, Rozwój gospodarczy Chin: uwagi do próby analizy 2000 ↓, s. 379–380.
- Xu Chenggang, The Fundamental Institutions of China's Reforms and Development 2010 ↓, s. 9.
- Maskin Eric, Qian Yingyi, Xu Chenggang, Incentives, Information, and Organizational Form 2000 ↓, s. 360.
- Kaliński Adam, Wojna domowa o ziemię (Obserwator Finansowy) 2014 ↓.
- N.N. 9, Xiaogang Village, Birthplace of Rural Reform, Moves on 2008 ↓.
- Gregory Paul, Zhou Kate, How China Won and Russia Lost 2009 ↓.
- N.N. 10, We Are the Champions 2004 ↓.
- Szamosszegi Andrew, Kyle Cole, An Analysis of State-owned Enterprises and State Capitalism in China 2011 ↓, s. 21.
- Chonanec Patrick, China State Enterprises Advance, Private Sector Retreats 2010 ↓.
- Wines Michael, China Fortifies State Businesses to Fuel Growth 2010 ↓.
- N.N. 11, When Fund-Raising is a Crime 2011 ↓.
- Shih Victor, Factions and Finance in China: Elite Conflict and Inflation 2008 ↓, s. 191.
- ↑ Gawlikowski Krzysztof, ChRL: Deng i reformy (Pomocnik historyczny, Historia Chińczyków) 2012 ↓, s. 116–119.
- Góralczyk Bogdan, Prawo Partii (Pomocnik historyczny, Historia Chińczyków) 2012 ↓, s. 132.
- Gawlikowski Krzysztof, Kto jest Chińczykiem (Pomocnik historyczny, Historia Chińczyków) 2012 ↓, s. 7.
- Pifczyk Szymon, Światowa eksplozja demograficzna, czyli gdzie nie przyda się 500 zł na dziecko? 2016 ↓.
- Tomaszewski Wojciech, Wielkie zderzenie 2017 ↓.
- Cieślik Ewa, Chiński szał zakupów (Obserwator Finansowy) 2016 ↓.
- Góralczyk Bogdan, Chiny przypierają Niemcy do muru (Obserwator Finansowy) 2016 ↓.
- Świderek Tomasz, Chińczycy masowo skupują firmy na świecie (Obserwator Finansowy) 2016 ↓.
- Świderek Tomasz, Chińskie przejęcia niemile widziane w Europie (Obserwator Finansowy) 2016 ↓.
- Cieślik Ewa, Chiński ląd (Obserwator Finansowy) 2015 ↓.
- Cieślik Ewa, Stosunki Chin i Afryki wchodzą na zaawansowany poziom (Obserwator Finansowy) 2016 ↓.
Podstrony: [1] [2] [3] 4 [5] [6]